no nati raczej na obroty nie ma co narzekac...moze oni
Kruszynka 2010
Doradca Akademii Noszenia Dzieci
LULAMY Akademia Chustonoszenia
Specjalistka od metody karmienia dzieci- BLW (Bobas Lubi Wybór), Certyfikowany uczestniczka szkolenia z BLW prowadzonego przez Gill Rapley.
BabyLedWeaning
oraz Stowarzyszenie Poznań w Chuście
moje zwierzaki i
nie mieliby sponsora -> wydali by malo -> nie starczylo by dla wiekszosci -> i tak bylo by zle bo jak mozna bylo tak ograniczac tak wartosciowe tresci...
znowu nie da sie dogodzic...
modrooczko proponuje isc na reklame i naprawic swiat... a zamiast isc w fu slady mamanii popros nati o pomoc
juz widze jak sie rozpedza... obawiam tylko ze na drodze rozpedu stanie sciana
-Niektórzy ludzie są podli ,bo kłamią!- krzyknął Lubiński
-A inni są jeszcze bardziej podli ,bo mówią prawdę- odparł doktor.
Mnie chodzi nie tyle o zbawianie świata, co o wiarygodność. Jaką wiarygodność ma ekologiczna firma zabawkowa promująca się badziewnym, plastikowym gadżetem? Albo portal metody NPR sponsorowany przez producenta prezerwatyw? Można wydawać co się chce, i mieć sponsorów jakich się chce, ale trzeba sie liczyc z tym, że wiarygodność trzeszczy, czego najlepszym dowodem są wpisy dziewczyn, którym nie podobała się reklama.
Córki: 2004, 2005, 2007 i 2010
sa tez wpisy dziewczyn, ktore sa realistkami i nie oceniaja ksiazki po okladce
naprawde by Ci przeszkadzalo ze sponsorem portalu o npr bylby sposor prezerwatyw? ja bym bardziej zwatpila w wiarygodnosc gdyby ten producent prezerwatyw wystepowal w charakterze eksperta od npr a nie poprostu wykladal kase... wtedy wiarygodnosc by napewno trzeszczala. Kasiazka w dalszym ciagu jest autorki, osoby ktora ja napisala a nie prezesa firmy BB.
Ostatnio edytowane przez roni21 ; 27-04-2012 o 16:46
-Niektórzy ludzie są podli ,bo kłamią!- krzyknął Lubiński
-A inni są jeszcze bardziej podli ,bo mówią prawdę- odparł doktor.
Targetem książki są rodzice, wychowawcy. BB jest firmą dla rodziców. Nie widzę rozbieżności.
O czyjej trzeszczącej wiarygodności mowa? Wydawnictwa? Autorki?
Wydawnictwo wydaje książki. Akurat teraz, akurat to wydawnictwo wydaje książki dla rodziców. Jak zacznie wydawać kryminały, to co? Wykląć całą ich ofertę, bo zaczęli promować inne treści?
Autorka być może poszła na kompromis, chciała coś powiedzieć tą książką i zgodziła się na taki, a nie inny wybór sponsora. Trzeszczy Ci jej wiarygodność? Nie czytaj - jest mnóstwo innych poglądów, głoszonych przez inne osoby.
Czy irytuje mnie krytyka Mamanii? Chyba ocena moralna działania firmy, która ma wykonać pewne określone usługi i zarobić na nich, jak każda inna.
rozumiem ze odbierasz to jakos osobiscie i ok.
wg mnie -> jesli prawdą jest ze wisidla są szkodliwe -> jesli wlasciciel Mamami/autorka ksiazki to wie -> reklamowanie jej w produkcie dla rodzicow jest nie ok.
niedawno byl watek o wisidle w ofercie rossamana - ze jako to, Reni Jusis byla a oni wisidla sprzedają. ale rosman to nie wydawnictwo.
"za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"
Wisiadła nie są zdrowe, co z tego że przeznaczone dla rodziców? Papierosy też są przeznaczone dla rodziców, też można by je zareklamować w "polskiej biblii AP"? Bo to firma jak każda inna?
Idąc tym tokiem myślenia to wszystko można reklamować wszędzie. Móc można, tylko jak mówię, czasem razi. I oczywiście jednych razi, innych nie razi. Wiem, że trudno pozyskać reklamę, sama się zastanawiałam, gdzie jest granica reklam dla dzieci. Wodę akceptuję, a czy cola jest ok? No i raz jest ok, raz nie jest ok, zależy co robimy (promujemy uprawianie sportu - cola jest ok jako sponsor, promujemy ekologiczna żywność i już niekoniecznie). Ja nie oceniam moralności Mamanii, bo uwierz, guzik mnie ona obchodzi. Mnie razi niespójność przekazu.
Córki: 2004, 2005, 2007 i 2010
Wiarygodność będzie kulała tylko dla tej garstki rodziców, którzy są świadomi w zakresie chustonoszenia, znają firmę BB i wiedzą, że promuje ona wisiadła. A właściwie tylko dla części tej garstki, bo będzie wiele osób takich jak jak, które wzruszą ramionami i będą się cieszyć, że książka jest. IMO ta ilość klientów jest niemal pomijalna.
Cała reszta rodziców, nawet tych mających pojęcie o wyobrażeniu, uzna to za normalne, bo nosidło na zdjęciu przypomina ergonomiczne i jest podpisane jako ergonomiczne. Dziecku nogi nie wiszą, jest przytulone do rodzica i git, nie ma mowy o utracie wiarygodności.
Myślę, że nie irytuje, tylko nie przekonuje![]()
mama Tolka 01.08.2011 i Sary 27.04.2014
woolloomooloo - moje nosidła
http://pogodzinach7.blox.pl/html * http://mei-tai.wix.com/woolloomooloo * http://meitai-by-martala.blogspot.com/