No i ja się skusiłam na kieszonkę Wondera,bo okazja,nic to że w kwiatki a mam synka ale podobno są niezawodne i to już ostatnia rzecz jaką kupię bo nie mam kasy na koncie a mąż mnie uszczęśliwił mega rachunkiem za rozmowy zagraniczne. Następne wpływy na konto będą na opłacenie tego rachunku a kolejne na książki do szkoły dla najstarszej.
No i małż wraca do domu to się ukrócą niekontrolowane zakupy.Modlę się by te już zamówione dotarły przed jego powrotem