i ja sie dołączam, uzaleznienie na maksa, patrzę na tą pieluszkową półeczkę i się zachwycam,
ale najgorsze jest to, że mi trochę ich szkoda na pupę nalozyc bo sie ubrudzą...a przecież one dla niuńka są a nie dla mnie...
ale frajde z kupowania mam większą niż z rzeczy kupionych dla siebie
Problemw tym, że jest nas czterech
Rafał mąż- 2003, Eryczek- 04.2010, Tymusiek- 05.2012, Staś- 10.2014
i każdy chce przy Tobie LEŻEĆ.