Strona 3 z 6 PierwszyPierwszy 123456 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 60 z 102

Wątek: Uzależnienie od kupowania pieluszek ;)

  1. #41
    Chustodinozaur Awatar Anyczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    15,844

    Domyślnie

    Wiecie, a mi przeszło dobrą chwilę przed odpieluchowaniem. Przez pierwsze pół roku miałam takie same objawy szaleństwa jak te opisywanie przez Was - a potem przeszłam ostatecznie na tetrę z otulaczami, na noc formowanki z wełna, i jakoś się skończyło) Zdejmowanie czystych pieluch ze sznurka przestało mnie wzruszać, a zaczeło denerwować (bo układać trzeba...), i odetchnęłam, jak zostały nam tylko pieluszki na noc. Swoją drogą, koniec szału zbiegł mi się z końcem karmienia piersią - ciekawe, czy jakieś hormony w tym grały rolę, hihi

    Przy drugim mam mocne postanowienie tetrowo-otulaczowe. Ale pewnie paru nowości sobie nie odmówię

    Martwi mnie tylko to, że ceny używanych pieluszek mocno pojechały w dół. Martwi mnie to egoistycznie z perspektywy osoby dysponującej całym stosem pieknych, drogich, ale ostatecznie przeznaczonych do sprzedaży kieszonek. Motyw odzyskiwania sporej ilości kasy chyba niestety odszedł do przeszłości...

  2. #42
    Chustomanka
    Dołączył
    May 2012
    Miejscowość
    Usa
    Posty
    656

    Domyślnie

    Ja też przestać nie mogę... Chociaż mały ma już prawie półtora roku a na kolejne raczej się nie kroi, ja nadal uzupełniam stosik... Choroba, inaczej tego nazwać nie można

  3. #43
    Chusteryczka Awatar ewaibartek
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Bródno
    Posty
    1,540

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez clatite Zobacz posta
    ))
    Sprzedawaj stare i nielubiane, przynajmniej
    nie mam wreszcie mam takie ktore uwielbiam i... musze miec ich wiecej, czyli kieszonki kokosi(mam juz 5) i nappime(dopiero 2 ) i formowanki z panelem pul(juz 3) i jeszcze wiele innych, dobra pomysle co moge sprzedac ,ale czy to mi wyjdzie?

    przy Ksawerym jarałam sie tetra z otulaczami,a przy dziewczynce to normalnie oszalałam
    Bartek 02.05.2007 Ksawery 07.08.2010 Sara 28.04.2012

  4. #44
    Chustoholiczka Awatar sag8
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    3,946

    Domyślnie

    jestem po odwyku.....
    ale znów się uzależnię... bo chyba będzie drugie....
    Hancymon - 03.2010 Ingulec - 07.2013


  5. #45
    Chusteryczka Awatar spinek
    Dołączył
    Mar 2012
    Posty
    1,906

    Domyślnie

    no to congratulations!!

  6. #46
    Chusteryczka Awatar ewaibartek
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Bródno
    Posty
    1,540

    Domyślnie

    laczenie juz zaczęłam, dzisiaj zamiast pieluch kupiłam dzieciom płytki konstrukcyjne lego
    ale myśli sa,za kazda taka płytke kupiłabym po jednej pieluszce
    Bartek 02.05.2007 Ksawery 07.08.2010 Sara 28.04.2012

  7. #47
    Chusteryczka Awatar mazumal
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Wieliczka/Krakow
    Posty
    1,869

    Domyślnie

    Ja nie mam jeszcze małego pieluszkowca (ciągle siedzi w brzuszku) a wpadłam na całego I kocham bazarek, ogladądam wszystko jak leci, jak nie znam pieluszki lece na recenzje obczytywać co to za cudo
    I tym sposobem mam pełna szuflada wszelkich wkladów/tetry i ręczniczków oraz druga wielka szuflada pieluszek upolowanych na bazarku bądź kupionych u hendmejdek forumowych. A czas na testy ciągle przed nami. Na razie mi z tym dobrze a nawet bardzo dobrze, kolory i wzory puli snią mi sie po nocach a póki starcza na jedzenie to mąż nic nie mówi

    Pieluszki rulezzzzz

  8. #48
    Chustomanka Awatar kamilam
    Dołączył
    Jun 2012
    Posty
    795

    Domyślnie

    Pieluszkowanie wielo jest faktycznie bardzo uzależniające Ja może bardzo dużo nie kupuję (choć może troszkę) ale przeglądam codziennie bazarek i uzależniłam się od szycia pieluszek dla mojej pociechy. Kupuję materiały i myślę co by jej tu uszyć choć potrzeb już żadnych właściwie nie mamy Mąż się troszkę załamuje

    Lidka 29/10/2010 i dwa aniołki

    Bazarek: http://www.chusty.info/forum/showthr...99#post3469899

    Hand made rękawiczki wełniane: http://www.chusty.info/forum/showthr...14#post3469914

  9. #49

    Domyślnie

    A moje uzależnienie jest trochę specyficzne... to znaczy najchętniej kupuję pieluszki polskie. Nie interesują mnie chinki ani inne zagraniczne, tylko ciągle mi mało tych szytych przez polskie CUDOWNE mamy. Wydaje mi się że one wkładają w to tyle serca, że te pieluszki napewno będą super.
    Kochane polskie mamy- krawcowe: DZIĘKUJĘ

  10. #50

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mazumal Zobacz posta
    Ja nie mam jeszcze małego pieluszkowca (ciągle siedzi w brzuszku) a wpadłam na całego I kocham bazarek, ogladądam wszystko jak leci, jak nie znam pieluszki lece na recenzje obczytywać co to za cudo
    I tym sposobem mam pełna szuflada wszelkich wkladów/tetry i ręczniczków oraz druga wielka szuflada pieluszek upolowanych na bazarku bądź kupionych u hendmejdek forumowych. A czas na testy ciągle przed nami. Na razie mi z tym dobrze a nawet bardzo dobrze, kolory i wzory puli snią mi sie po nocach a póki starcza na jedzenie to mąż nic nie mówi

    Pieluszki rulezzzzz
    Miałam podobnie. W ciąży nakupiłam sporo pieluch (mąż trochę postękiwał). Przez 2 miesiące po porodzie dokupywałam takie, które nam się spodobały i sprzedawałam te, które nie przypadły nam do gustu. Przy każdym przychodzącym poleconym mąż pytał - ale coś sprzedałaś też? Czy tylko nowe kupujesz? Teraz mam pełną szufladę. Ale w przyszłości, dla następnego, znowu kupię coś
    robię sobie odwyk

  11. #51
    Chusteryczka Awatar ewaibartek
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Bródno
    Posty
    1,540

    Domyślnie

    jestem pieluszkowo zaspokojona aczkolwiek sio od Sylwii w groszki chodzi mi po głowie sa takie zgrabniutkie ja majteczki
    Bartek 02.05.2007 Ksawery 07.08.2010 Sara 28.04.2012

  12. #52
    Chusteryczka Awatar mazumal
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Wieliczka/Krakow
    Posty
    1,869

    Domyślnie

    Ja absolutnie nie zaspokojona, gorzej wręcz, za mało pieluch mam

  13. #53
    Chustonówka
    Dołączył
    Nov 2012
    Miejscowość
    Częstochowa
    Posty
    28

    Domyślnie

    Ja dopiero zaczęłam, a już przepadłam z kretesem A mała jeszcze miesiąc po drugiej stronie brzucha, boję się myśleć co będzie jak znajdzie się po tej stronie

  14. #54
    Chusteryczka Awatar ewaibartek
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Bródno
    Posty
    1,540

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Inkak Zobacz posta
    Ja dopiero zaczęłam, a już przepadłam z kretesem A mała jeszcze miesiąc po drugiej stronie brzucha, boję się myśleć co będzie jak znajdzie się po tej stronie
    wtedy stwierdzisz,że np wolisz formowanki z otulaczami i zaczniesz kolekcjonowac formowanki, a duuuuuuuuuuuuzo fajnych jest
    Bartek 02.05.2007 Ksawery 07.08.2010 Sara 28.04.2012

  15. #55
    Chustomanka Awatar sylviontko
    Dołączył
    Jun 2010
    Posty
    1,171

    Domyślnie

    jak to dobrze, że ja nie jestem uzależniona od kupowania pieluszek, ale mam inne uzależnienie - kupowanie materiałów na nie , ech, szkoda gadać
    nasz stosik jest mały, ale wystarczający a w nim same ulubione
    kurczak 16.03.2010
    kurczaczek 8.05.2011

    www.kokosi.pl - sklep z pieluszkami , podpaskami i akcesoriami dla mam i dzieci.
    _
    BLOG**PIELUSZKI_KoKoSi**
    Facebook

  16. #56
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,923

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sylviontko Zobacz posta
    jak to dobrze, że ja nie jestem uzależniona od kupowania pieluszek, ale mam inne uzależnienie - kupowanie materiałów na nie , ech, szkoda gadać
    nasz stosik jest mały, ale wystarczający a w nim same ulubione
    ja mam jedno i drugie, to już podpada pod paranoję
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  17. #57
    Chustomanka
    Dołączył
    Sep 2012
    Miejscowość
    Gdynia
    Posty
    562

    Domyślnie

    dla mnie kupowanie nowych pieluszek , testowanie, wybieranie tego na aktualnie dla nas najlepsze, najwygodniejsze do pasja i w sumie mamy cały czas w stosiku ruch- coś kupujemy to coś sprzedajemy , zawsze jednak kupno przewyższa sprzedaż dobrze chociaż , że nie mam problemów by się rozstać z pieluszkami, które choć śliczne to się nie sprawdzają i tak w sumie mam problemy z miejscem by je wszystkie schować... i G już nawet nie komentuje moich poczynań ważne by moja działalność nie naruszała budżetu domowego a Ninka (starsza już odpieluchowana prawie 2,5 latka) jak widzi listonosza (przez okno czy też gdzieś w książeczce) to krzyczy : pielusie !!!
    Ostatnio edytowane przez _agata89 ; 15-01-2013 o 22:39

  18. #58
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2013
    Posty
    397

    Domyślnie

    No ja kolekcjonując mój stosik też zaczynałam zauważać objawy uzależnienia,nie było dnia żebym nie zajrzała do sklepu internetowego i czegoś nie wypatrzyła,a później jak kasa na konto wpłynęła i zrobiłam stałe opłaty reszta szła na pieluchy,mój nie był wtajemniczony w te zakupy akurat pracował od rana do wieczora i nie widział jak kurier przychodzi,może to i lepiej nieświadomi dłużej żyją teraz ma zimową przerwę więc trzeba się liczyć z kosztami żyjemy z jego renty i moich zasiłków,dużo tego nie jest ale latem zapełniliśmy zamrażarki mięsem to jakoś ogarniamy.Ja kupiłam tylko dwie nocne wkładki CP na resztę zakupów czekam do wiosny pójdzie do pracy nie będzie widział kurierów i serce go nie bedzie bolało.Był moment,że odpuściłam zakupy bo stwierdziłam,że zupy z tego nie będę gotowała,teraz tylko otulacze wełniane i formowanki muszę dokupić z tych formowanek co mam mały powyrastał a jeszcze trochę pieluchowania przed nami.Później nie wiem co z tym zrobię czy sprzedam czy dla potomnych będzie...

  19. #59
    Chustomanka Awatar koleszna
    Dołączył
    Dec 2012
    Miejscowość
    lubuskie
    Posty
    982

    Domyślnie

    Moje uzależnienie zaczęło sie od ubranek. W miarę opanowałam. Z pieluchowego uzależnienia wychodzę. Mam juz co mi potrzebne, i nadmiar też jest Nistety chusty mnie wciągnęły. Mój mąż nie ma pojęcia ile kosztują...Zwłaszcza, że ironicznie mówi, że znów w jakiś ręcznikdziecko zawijam...


  20. #60
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2013
    Posty
    397

    Domyślnie

    No to jest coś co mnie rozbraja,wiedza naszych chłopów,mężów,partnerów czy jak ich tam zwał inaczej-wiemy o co chodzi,na temat pieluch chust i innych tego typu,najlepiej niewiedzę kryje się pod ironią.Ja mieszkam w małym mieście u nas rzadko widuje się ojca z dzieckiem na spacerze,ale ojciec przewijający dziecko to już inny wymiar,a jednak raz udało mi się zobaczyć jak tatuś przewija synka w parku i to właśnie w wielo wtedy jednak byłam zupełną ignorantką w temacie wielorazówek trochę mnie nawet to śmieszyło..oświecienie przyszło wiosną następnego roku i nie wyobrażam sobie inaczej,ale do dziś pamiętam reakcję mojego jak mu powiedziałam,że chcę wielopieluchować stwierdził,że kupi mi tetry i foliowe gacie i przewijaj,dopiero jak poczyniłam pierwsze zakupy,jak zobaczył i spodobało mu się to odpuścił,ale on nie przewija w domu robię to tylko ja.Jednak gdy czytam,wasze wpisy to się uśmiecham bo większość naszych połówek albo w ogóle nie wie co z czym i dlaczego, a już na pewno nie wiedzą ile kasy na to idzie którą to każdy po swojemu na coś tam przeliczają...i zaraz taka myśl się pojawia,że jednak nie jestem sama jest nas więcej i to dużo więcej niż myślałam

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •