Przy pierwszym synu też chciałam mieć coraz to nowe pieluchy, Przy drugim ideał osiągnięty szybko: 15 FuzziBunz'ow i chyba z 10 formowanek bambusowych + otulacze.
Ale oczywiście reszta po Dużym leży w szafce tak "na wszelki wypadek" którego od m-cy nie było
Już mnie tak nie "kręcą" te pieluchy, spełniają swoją funkcję użytkową i tyle.
Zasikane, uprane, powieszone, poskłasane i tak wkółko. I za to je lubie![]()