masz rację Andziulindzio, ze trudno się pogodzić ze śmiercią bliskiej osoby nam a w szczególności dzieciom, ale trzeba je wcześniej uświadamiac z tym co nieuchronne zacytuje fragment książki E. Furman" Jak wspierać dziecko w rozwoju
"...niewiele dzieci rozwija jasne i spójne pojęcie śmierci. spowodowane jest to głównie faktem, że tak wielu rodzicom trudno dostosowac sie do obserwacji i myslenia dzieci o tej sprawie i rozmawiać z nimi na ten temat na ich poziomie zainteresowania i rozumienia...."
"Zrozumienie przez dziecko podstawowych, konkretnych przejawów śmierci jest warunkiem wstępnym do radzenia sobie z utratą ; to znaczy z utratą poprzez śmierć osoby, z którą dziecko miało jakiś związek. Gdy los konfrontuje małe dzieci z takimi utratami, zanim wiedzą przynajmniej, co oznacza "martwy", jest im dużo trudniej zarówno przyswoić sobie to pojęcie, jak i radzić sobie z utratą"