no ważne pytanie...
Jestem zdania, że należałoby chyba stopniować strachy, straszydla i straszenie (tak samo ze smuteczkami) dzieciom.
Takie jest moje zdanie dziś, gdy mój Konrad jeszcze "nie kuma" bajek.
Jak będzie kiedyś? Nie wiem...
no ważne pytanie...
Jestem zdania, że należałoby chyba stopniować strachy, straszydla i straszenie (tak samo ze smuteczkami) dzieciom.
Takie jest moje zdanie dziś, gdy mój Konrad jeszcze "nie kuma" bajek.
Jak będzie kiedyś? Nie wiem...