wzruszyłam się... bo jak myślę, że moja panna rośnie i mi wyrośnie... ech...
ale ponosiły wam ładnie te szmatki
a fale to ja bym ci chętnie zarekwirowałanie żeby złośliwie czy coś
![]()
wzruszyłam się... bo jak myślę, że moja panna rośnie i mi wyrośnie... ech...
ale ponosiły wam ładnie te szmatki
a fale to ja bym ci chętnie zarekwirowałanie żeby złośliwie czy coś
![]()
http://kachaskowo.blogspot.com
a najlepsze me dzieła: Michał 06-06-2007 i Klaudia 17-09-2011
bociany dzieci nie noszą, ja tak(zapożyczone z nosime.sk)
dirk5 piękna historia noszeni
Najbardziej podoba mi się zdjęcie w hamaku z wystającymi nóżkami![]()
I mnie te nóżki ujęły.
U mnie też koniec się zbliża, albo już nastał (). Sama nie wiem. Od wypadku Tymianka nie wiązałam, bo jeszcze nie mogę.
Tyle, że ja nie sprzedaję wszystkich chust. U mnie zostaje kilka. Dla Ninki, pamiątkowa dla Tymianka.
A poza tym we łbie powstała myśl o trzecim dzieciątku...
Eh... wzruszające... Ja zaś odwrotnie, chusty nadal noszą, a nosidło sprzedałam. Mam zamiar zostawic sobie moje szmatki- jedną z nich jest avocado- cuuudne avocado, kocham je miłością wielką
Piękny wątek (i Ty piękna)
Zuzia (11.2007) Antoni (06.2010)
Piękne pożegnanie![]()
Ja sobie zostawiłam jedną chustę - ukochane konopie![]()
Popłakałam się
Uświadomiłaś mi, żebym wykorzystywała ten czas na noszenie póki jeszcze mogę
Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)
Dirk, ja sie malo kiedy wzruszam (poza idiotyzmem, kiedy ogladam bajki dla dzieci...)
ale Ty potrafisz...
no i wreszcie foty!!!!
Pieknepiekna kobietka z Ciebie
Watek super![]()