Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 12345 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 88

Wątek: Smętny wątek ze zdjęciami... niesmętnymi, ale już nostalgicznymi :(.

  1. #21
    Chustomanka Awatar reverie
    Dołączył
    Oct 2011
    Miejscowość
    Keflavik
    Posty
    559

    Domyślnie

    stopki w hamaku, cudo
    ale ale...! chusty nie tylko do noszenia - a hamak i huśtawka? może jednak coś zostanie na stanie?

    piękne pożegnanie i gratuluję odwagi

    edit: któraś jeszcze auto holowała na szmacie (Cobra?) kolejny powód, by zostawić choć jedną
    Ostatnio edytowane przez reverie ; 21-04-2012 o 12:54

  2. #22

    Domyślnie

    Wzruszający wątek. Nóżki wystające z hamaka również wzruszające
    Ja swoją pięcioletnią przygodę z noszeniem też już kończę niestety. Chusta moja jedyna zostanie ze mną na wsze czasy jednak. Może dlatego że jedyna?
    Tyle wspomnień, tyle uczuć, no nie potrafiłabym jej komuś oddać. Jedynie własnej córce na nową drogę życia.
    Natalia
    mama Ali 21.11.2006
    i Antosia 11.05.2010

  3. #23
    Chustoholiczka Awatar luliluli
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Eire
    Posty
    4,581

    Domyślnie

    Kochana ja cierpliwie czekam na ksiazke
    M 2010
    F 2012
    HM 2019

  4. #24
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    miasto
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    Dirk, ja sie malo kiedy wzruszam (poza idiotyzmem, kiedy ogladam bajki dla dzieci...)
    ale Ty potrafisz...
    no i wreszcie foty!!!!
    Piekne piekna kobietka z Ciebie
    Watek super

  5. #25
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    5,827

    Domyślnie

    Dziewczyny, no dzięki wielkie za odzew i empatię ! Poczytałam Was i naprawdę czuję się jak w dramacie antycznym ... Chusty leżą zwykle na legowisku Piotrasa, w tej chwili On śpi pod milką... One nigdy u nas nie spoczywały w szafie, ani przez moment. Potwory kulały się w nich, szalały, nakrywały nimi...

    Tylko zasadnicza ich idea legła w gruzach od ładnych paru miesięcy, Piotr na spacerze najczęściej na nóżkach, jak ma nagłą potrzebę odpoczynku czy przytulenia... ja, jak widać na fotkach tych, nigdy jakiegoś mistrzostwa motania chyba nie osiągnęłam ... Motałam już plecak nie w warunkach domowych, ale Piotr był wtedy ciut mniejszym dzikusem niż teraz, zresztą- co ja Piotrem będę Wam oczy zamydlać- zauroczyła mnie łatwość motania nosidła ...

    A jest jeszcze jedna przyczyna, o której nie wspominałam już, bo przyziemna potwornie- kasa ... Obiecałam sobie, ze za chusty wybiorę sobie za to mietka, nie oszczędzając, takiego, który będzie idealny, mój, wymarzony i świetnej jakości...

    Już sama nie wiem, z którą rozstanie boli najbardziej- ale chyba z Falami, bo były pierwsze... Pierwsza rzecz, jaką kupiłam dla Piotra, będąc w ciąży...

    Ech, dość, bo się chyba poryczę... Powiem Wam tylko, ze niedługo ma zajść anczess, chusta leży obok mnie, nieuprana, bo...było tysiąc powodów, dla których tego nie zdążyłam zrobić, a prawdziwy, podświadomy chyba taki... że jakoś nie chcę, by prezentowała się zbyt zachęcająco ...

    To infantylne, wiem i oczywiście, jeżeli anczess się zdecyduje, to dostanie idealnie wypraną Falę, nawet jakiś bonusik dla Jej Synia dodam i szczere życzenia, by im się cudownie nosiło... O, słowo stało się ciałem - właśnie doszedł SMS od Ani, że będzie, jak się umówiłyśmy o 15-tej ...

    Ten hamak z nóżkami Piotra... Nosiłam się z zamiarem wklejenia sobie tego w awatar, ale ostatecznie nie zdecydowałam się, bo ten, który mam oddaje to, czemu jestem tutaj. Ale to zdjęcie to wspomnienie upalnego dnia, gdy znużonego Pio włożyłam, by sobie może trochę odetchnął w cieniu, wyciszył się i może ukołysał do drzemki... A On zaczął się śmiać i rozkosznie bawić swymi nóżkami- cudne wspomnienie ... Tak dobrze Mu było...

    Nie, no znów mi się oczy pocą ... Basta !


    Cytat Zamieszczone przez annya Zobacz posta
    A poza tym we łbie powstała myśl o trzecim dzieciątku...
    Wierz mi, Aniuś, gdyby były jakiekolwiek nadzieje na to, że u nas się może trzeci chuścioszek pojawić... ...

    To rozstanie z chustami, to też takie radykalne cięcie, bym przestała sobie roić w mym chorym łbie o niemożliwym. Bo, jakkolwiek, chwilowo czuję w tym temacie spokój i spełnienie, wiem, że nagle, nieoczekiwanie, dopadanie mnie znów... i usuwam radykalnie to, co mogłoby tego wymarzonego Przybysza ściągnąć...

    A że niedaleko ... jakby co ...

    A za Ciebie moooocno trzymam kciuki !

    Cytat Zamieszczone przez julcia87 Zobacz posta
    Piękny wątek (i Ty piękna )
    Cytat Zamieszczone przez mamru Zobacz posta
    Dirk ile fotek! Jakież urocze te Twoje Potwory ze o urodzie Rodzicielki nie wspomnę piękna historia. Uwielbiam Cię czytać.
    Jakie Wy kochane ! Miód na me serce, bo wklejając te fotki myślałam sobie, że nie mam ani jednej, na której byłbym jakoś zapodana, z jakimś makijażem, w ciuchach innych niż... trzy bluzki i nieśmiertelne dżinsy ... Zwłaszcza, że naoglądałam się ostatnio z racji wątku o poszukiwaniu modelek przez Anię Bober cudnych sesji, weszłam na Jej blog i żal poczułam, że nie mam takiej pięknej pamiątki... No i laseczki wyglądają tam naprawdę- cud, miód...

    Ech, trudno... I tak mam sporo pięknych fotek spacerowych Potworów dzięki Klarze i Jej Mężowi (!). Potwory wyglądają na nich cudnie. A ja ?... Widać, że jestem szczęśliwa - bo ten czas noszenia, to naprawdę... same wiecie .

    Cytat Zamieszczone przez aurora Zobacz posta
    Przykro, gdy noszenie się kończy... A wątek będę śledzić, bo może kiedyś me chusty odkupić będę chciała
    Śledź, śledź, Kochana . Avocado idzie do gingerr- dobrze mu tam będzie, to nasza miejscowa chustoguru, matka chrzestna mego noszenia ...

    Milka, póki co... grzeje Piotrusia teraz .

    Ale, ale... czy to oznacza, że i Ty, coś planujesz w dalszym temacie noszenia ?... Zatem i za Ciebie- z całej siły- mooocne kciuk i!

    Cytat Zamieszczone przez reverie Zobacz posta
    ale ale...! chusty nie tylko do noszenia - a hamak i huśtawka? może jednak coś zostanie na stanie?

    piękne pożegnanie i gratuluję odwagi

    edit: któraś jeszcze auto holowała na szmacie (Cobra?) kolejny powód, by zostawić choć jedną
    Weź mi nie mów... Cały czas myślę o lecie. Balkon bez szmaty dla Potworów ?!... Nie, no jeszcze milka ma być do sierpnia, no i... zobaczymy po 15-tej .

    Cytat Zamieszczone przez luliluli Zobacz posta
    Kochana ja cierpliwie czekam na ksiazke

    Toż Ci mówiłam, w książce nie ma emotek, to co ja bez nich napiszę ?...



    Sorki, ale Lilka przyszła i muszę...




    Oby nie prorocze te ostatnie, bo jeszcze i to kazała wrzucić:



    Paniu, dzięęęki- teraz zauważyłam...
    Ostatnio edytowane przez dirk5 ; 21-04-2012 o 14:13 Powód: post Pani zauważyłam :)


    "Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin

  6. #26
    Chusteryczka Awatar ostroszyc
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Kielce
    Posty
    2,373

    Domyślnie

    Okurka, siedzę i chlipię. No ładnie to tak ciężarną załatwić?

    Piękna historia, piękne zdjęcia. Piękny czas.

    Bogusza od pewnego czasu też nosiłam/noszę w nosidłach ale nie ma to jak szmata... Tyle uczuć, ciepła, emocji, bliskości się między tymi niteczkami zaplątało (skośno-krzyżowo!) że żadne nosidło tego nie potrafi.
    Mały B: 2009
    Mała T: 2012

  7. #27
    Chusteryczka Awatar Behemot
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Bytom
    Posty
    2,763

    Domyślnie

    Rozumiem doskonale, moje chusty na razie krążą po świecie bo my nie używamy. Teraz jakieś MT czas sobie sprawić.
    Nikodem-12.01.2009-Skarb mój największy
    Karmiłam piersią 3 lata 3 tygodnie i 2 dni

  8. #28
    Chusteryczka Awatar paulina
    Dołączył
    Jan 2012
    Miejscowość
    90419
    Posty
    2,980

    Domyślnie

    u mnie poszło w drugą stronę, od ergo do chust
    poryczalam sobie trochę, dzięki Tobie zmobilizuję się do uwieczniania naszych chustoprzygód, bo nawet nie mialabym z czym zakladac takiego watku za pare lat
    Kokoszka, 12.2010
    Kokos, 11.2013
    Fi, 3.2016

  9. #29
    Chustofanka Awatar cube
    Dołączył
    Jun 2011
    Posty
    452

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez paparapa Zobacz posta
    poryczalam sobie trochę, dzięki Tobie zmobilizuję się do uwieczniania naszych chustoprzygód, bo nawet nie mialabym z czym zakladac takiego watku za pare lat
    Dokładnie tak U mnie też marnie ze zdjęciami i naszły mnie podobne myśli
    Tomek 1994, Franek 2002, Antek 2011

  10. #30
    Chusteryczka Awatar hildegarda
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    lublin
    Posty
    1,736

    Domyślnie

    Ja od dłużeszgo juz czasu -z rok będzie- w nosidłe tylko noszę, chusty nie posiadam już żadnej. Ale dzieki temu watkowi sobie uswiadomiłam, że chciałabym moją pierwsza chuste odnaleźć, odkupic i zachować na pamiątke. Wiecej dzieci miec nie będę i noszenia kres nadchodzi, milo będzie chociaż hamak zawiązać i dzieciowi przyjemność sprawić.
    Dirk, zostaw sobie jedną

  11. #31
    Chustoholiczka Awatar letka
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Legnica
    Posty
    3,660

    Domyślnie

    No to chyba wszystkie zaczynamy pstrykać swoje fotostory.
    Dirk piękną opowieść nam przedstawiłaś. Dzięki niej uświadomiłam sobie, że czas szybko leci a wszystkie chwile są niezwykle ulotne
    Zdjęcie ze stópkami cudne, chętnie bym je ukradła, bo moje stopy są jeszcze malutkie
    Wracam
    Mama od 2011 roku

    https://www.facebook.com/madebymamla

  12. #32
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    5,827

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ostroszyc Zobacz posta
    Okurka, siedzę i chlipię. No ładnie to tak ciężarną załatwić?

    Piękna historia, piękne zdjęcia. Piękny czas.

    Bogusza od pewnego czasu też nosiłam/noszę w nosidłach ale nie ma to jak szmata... Tyle uczuć, ciepła, emocji, bliskości się między tymi niteczkami zaplątało (skośno-krzyżowo!) że żadne nosidło tego nie potrafi.
    Ty ciesz się, raduj i wesel, że wraz z nowym Chuściochem- i kolejnym, i kolejnym - jeszcze tyyyyyle noszenia przed Tobą... Pięknie napisałaś o chuście- żadne nosidło nie będzie magiczną szmatą, tym cuuudną płachtą, w którą zaklęte jest tyle... kobiecości ?...

    Ja takie mam ogromne poczucie straty, że Alę zaczęłam nosić dopiero, gdy się Piotr urodził. Tyyyyle straconego czasu, a ja wchodziłam na to forum, wchodziłam... Bo chciałam nosić. Popatrzyłam, popatrzyłam- stwierdziłam, że zbyt hermetyczne dla mnie i nieprzystępne- i skończyło się to torbą do noszenia, czyli d..a .

    No, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem.

    Kobietki, Fale poszły. Wpadła anczess, młodziuteńka dziewczynka, jakbym we wczesnej młodości poszalała, to pewnie mogłabym być babcią jej Synka ...

    Dziewczyna w takiej potrzebie, że wzięła, nawet specjalnie nie patrząc... i taką brudną ... Naprawdę, wstyd mi jak nie wiem co- myślałam, że to oględziny dopiero- ale tu naprawdę chusta potrzebna od zaraz- bo własnej brak.

    Tak więc, widzicie same, czas by Chustopróchno ustąpiło bardzo kochanej szmaty na rzecz potrzebujących (o ile mogę się tak zaocznie zatytułować, skoro jeszcze nosidłujemy i to ostatnio codziennie w zasadzie, bo Piterowi zęby dają w kość ...).

    Anczess, jeżeli tu wejdziesz, olej moje jęki i raduj się tą chustą ze swym Synkiem, niech się cudnie nosi, przed Tobą na pewno niejednego Chuściocha jeszcze noszenie, zatem- niech służy !


    A ja tylko cichutko napomknę, że rozdarła mi serce reakcja Ali, która zdziwiona tym obrotem sprawy, chyba chciała się popłakać i tylko zapewnienie, że naprawdę przyjdzie następne pięęęękne nosidło z gwiazdką, w którym będzie noszona Ją uspokoiło (Ona lubi gwiazdki bardzo )...

    Co do mnie, co spojrzę na leżak Piotra, na którym leży samotnie Grecja już tylko, to... tak we mnie wzbiera... - i się przywołuję do porządku.



    Kasy już nie mam, bo ledwie Ania wyszła, pojechałam odebrać samochód od naprawy klimy- przynajmniej nie musiałam zaliczać po drodze bankomatu, bo w portfelu pustki.

    Dla bezmiaru szczęścia Stary odwalił mi focha o taką bzdetę, że chyba sam się głupio poczuł, bo zaczął być przymilny, potem stwierdził, że chyba jednak ja walnęłam za dużego focha- i teraz w efekcie czajenie się standardowe, oficjalny ton- mamy ochotę na bliskość, ale pytanie- kto odpuści ?...




    Kochane, wątkiem proszę się śmiało częstować- niech sobie będzie nostalgiczny i wspominkowy dla każdego, kto czuje potrzebę- i szczerze życzę Wam, by jeszcze długo Wam nie był potrzebny ...

    Ech...


    "Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin

  13. #33
    Chusteryczka Awatar ostroszyc
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Kielce
    Posty
    2,373

    Domyślnie

    A powiem Ci że bardzo mi pomógł ten wątek. Bo jakoś ciężko mi w tej ciąży na duchu, plany miałam troszkę inne i trudno mi znaleźć tę radość która towarzyszyła poprzedniej. A Twój opis przypomniał mi jak to było, pokazał to co najpiękniejsze i co mnie czeka jeszcze raz - choć pewnie zupełnie inaczej.

    Mały B: 2009
    Mała T: 2012

  14. #34
    Chustopróchno
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    10,698

    Domyślnie

    jestes śliczna

  15. #35
    Chustoholiczka Awatar letka
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Legnica
    Posty
    3,660

    Domyślnie

    Czytam dalej i w kółko od nowa i coraz bardziej chce mi się ryczeć Chyba znowu hormony we mnie szaleją...
    Postanowiłam, że mimo iż do końca noszenia jeszcze daleko nie oddam żadnej chusty która "dotknęła" Lenki. Jeszcze tylko muszę pomyśleć o za krótkim Indio
    Wracam
    Mama od 2011 roku

    https://www.facebook.com/madebymamla

  16. #36
    Chustomanka Awatar olmis
    Dołączył
    Sep 2010
    Posty
    876

    Domyślnie

    piękna historia noszenia, mam ją w głowie od rana
    chyba trochę pod jej wpływem wystawiłam dzisiaj naszą najukochańszą chustę, niech teraz ktoś inny się nią cieszy, bo leży, już długo mała nawet przed miętkiem się broni, ostatnio tylko jak chora i marudna daje się ponosić
    także cieszcie się chwilą wszystkie, które możecie.

    dirk pięknie i aktywnie się odnalazłaś na forum, ja też robiłam 2 podejścia, przy pierwszej córce nie zostałam teraz tak, ale zdecydowanie mniej aktywie jak Ty
    starsza siostra - 08.08.08, młodsza siostra - 06.10.10
    -----------------------
    Instruktorka Masażu Shantala, Doradczyni Akademii Noszenia Dzieci (lubuskie, Zielona Góra); www.nowoczesnerodzicielstwo.com.pl

  17. #37
    Chustoholiczka Awatar AMK
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Leśny zakątek Śląska
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    fajna babeczka z Ciebie dirk

    ja nosiłam krótko i człowiekowi smutno, jak zawartość chusty ucieka najej widok, rozumiem, przytulam mocno

  18. #38
    demona
    Guest

    Domyślnie

    wzruszające

  19. #39
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    5,827

    Domyślnie

    Dziewczynyyyy... co Wy robicie, teraz ryczę ze wzruszenia...


    No, ja Was !!!


    Ostroszyc, efektem inspiracji Ciebie się cieszę ... Za to Olmis... aż mi głupio ... Oczywiście weszłam na Twój wątek, coby spojrzeć na to cudo i może Ci go podbić, ale widzę, że nie trzeba, zainteresowanie jest. Chusta piękna, ale Ty jeszcze bardziej .

    Ja odwołałam się przed chwilą do wrażliwości mego Starego i uświadomiłam, iż mam dziś kiepski dzień w związku z wiadomym. Nie rozczarowałam się odzewem, przeto lepiej mi i mam miłe oczekiwania wobec wieczoru .

    Wasze reakcje są cudowne i miłe słowa są cudowne. "Opłacało się" spędzić wczoraj kilka godzin nad tym postem ... A serio, to czasem mam poczucie, że za dużo tu ględzę o bzdetach, za mało o meritum. To chciałam temu meritum poświęcić choć pożegnanie.

    Dziękuję Wam raz jeszcze, Kochane. Dziękuję.


    "Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin

  20. #40
    Chustoguru Awatar mamaslon
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    WLKP
    Posty
    6,033

    Domyślnie


    sciskam !
    Kruszynka 2010
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci
    LULAMY Akademia Chustonoszenia
    Specjalistka od metody karmienia dzieci- BLW (Bobas Lubi Wybór), Certyfikowany uczestniczka szkolenia z BLW prowadzonego przez Gill Rapley.
    BabyLedWeaning
    oraz Stowarzyszenie Poznań w Chuście
    moje zwierzaki i

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •