No właśnie bliżej mu do turkusu, ale petrolowe pawie też takie były. Jeśli chodzi o motanie - nowa, twarda, nie prana, a dociągała się świetnie (na tyle, na ile wiercący się dwulatek pozwolił), no i nosi faktycznie bajecznie, przez te kilka minut ściągać się nie chciało.