Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 67

Wątek: konserwatywna czy liberalna chustomama?

  1. #21
    Chustofanka
    Dołączył
    Oct 2007
    Posty
    471

    Domyślnie

    ja jestem b liberalna ale moje dziecko najmlodsze jest ultra konserwatywne czyli wczorajsza wyprawa wozkiem skonczyla sie mega histeria

    a ja sobie plulam w brode ze nie zamotalam na sobie chusty to bym mogla ja wsadzic i sie nie stresowac

    czlowiek na szczescie uczy sie na bledach
    Jestem mama potrojna. Zostalam nia na raty, w 2002, 2005 i 2007.

    http://www.ratujmaluchy.pl/

  2. #22
    Chustomanka
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Bramki k/Warszawy
    Posty
    1,229

    Domyślnie

    hi hi - to ja z tych liberalnych, bo wózek mam, ale konserwatywnych bo nie używam
    Wcześniej służył jako łóżeczko dla Małego, a teraz gdzieś jest... hmm... chyba w kotłowni? hmm... nie pamiętam... a jaki on miał kolor?



    http://www.chusty.com.pl - Babylonia, Bebina, Didymos, Gabi, Lana, Lenny Lamb, MaM, Merry Carry, NatiBaby, Storchenwiege
    Doradca po kursie dla zaawansowanych Trageschule Dresden

  3. #23
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    WrocÂław
    Posty
    96

    Domyślnie

    A mnie tak na spacer z psami to jednak na ogół lepiej z wózkiem, chyba, że już jest takie błoto, że wózek grzęźnie Jak mam małego w chuście, to ciężko mi piłki rzucać

  4. #24
    Chustofanka
    Dołączył
    Aug 2007
    Miejscowość
    Gliwice
    Posty
    422

    Domyślnie

    Liberalna jestem... po części dlatego, że mam krzyż dość słaby i na dodatek problemy z kolanem - musiałam na parę tygodni wozić małego TYLKO wózkiem... teraz w chuście mogę znowu nosić, ale żeby sie nie przeciążyć wózek też jest w użyciu - na dłuuugie spacer, chyba, że będę autobusem jeździć albo po schodach biegać, bo wtedy wolę chustę... no i na spacery z moim psiakiem tylko i wyłącznie chusta - kundel bury kręci mi się pod nogami, potrafi wdać się z jakimś psiakiem w pyskówkę, więc wolę go nie spuszczać... no i łatwiej mi go utrzymać jak nie muszę się jednocześnie z wózkiem szarpać
    Moje szczęście urodziło się 3 września


  5. #25
    Chustonówka
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Nuneaton/UK
    Posty
    12

    Domyślnie

    no i ja jestem z tych liberalnych
    wózek mam ale najlepiej tylko na spacery
    do marketu po zakupy tylko z chustą, w domu w chuście, do znajomych w chuście itd.
    wczoraj musiałam jechać do przychodni wózkiem bo Mała miała szczepienie a nogi posmarowałam jej kremem emla i zalepiłam i bałam się że jak będzie w chuście to to się poodkleja a nie znoszę wchodzić do przychodni z wózkiem bo tam jest straszło miejsca ale na pierwszym szczepieniu byłyśmy w chuście i panie recepcjonistki jak i pielęgniarka były zachwycone

  6. #26
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Londyn/PoznaĂą
    Posty
    151

    Domyślnie

    wózek na zakupy
    w koszu sporo sie miesci
    chyba ze ide po jedna góra dwie rzeczy to chusta

    szczerze mówiąc ja bardzo lubie swój wózek , jestem z niego bardzo zadowolona
    www.kocipazur.org
    nasz TeleGabiÂś oraz kotki-psotki

  7. #27
    Chusteryczka Awatar Lovrita Bornita Rokita
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Makarska, HR
    Posty
    1,839

    Domyślnie

    Uff, ulzylo mi, ze nie zostalam wykluczona z forum za to pytanie o wozek No i okazalo sie, ze jednak nie jest on taki porzucony-odrzucony. Uch, od razu mi lepiej

  8. #28

    Domyślnie

    Liberalna... konserwa... to chyba nie pasuje do tematyki wózek/chusta etc.
    Raczej szukałabym stopnia kompromisu pomiędzy nimi. Brak jednego czy drugiego nie jest jednoznaczny z ześwirowaniem w którąś stronę
    Miłość tworząca się w stałej relacji okazuje się nieodzownym składnikiem rozwoju. Erna Furman
    Spotkania "Noszenie Dziecka" woj pomorskie

  9. #29
    ChustoTata Awatar mucha
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    2,602

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Lovrita Zobacz posta
    No wlasnie, jestescie konserwatywnymi chustomamami czyli wozek to samo zlo, czy raczej liberalnymi, ktore czasami korzystaja i z tego srodka transportu?
    Ja jestem zdecydowanie liberalna, bo wozek czesciej jest w uzyciu niz chusta ups
    Mój konserwatyzm w tej sprawie wynika nie tylko z poglądów na wychowanie dzieci ale zwyczajnie z wygody. Wózek jest mi zwyczajnie do niczego nie potrzebny (wyjątek to pikniki, na które rzeczy fajnie wiezie się w wózku - jak policzę stosunek ilości wypadów z wózkiem do ceny wózka to wychodzi mi, że taniej by było wynająć na takie okazje paziów z lektyką niż kupić wózek).
    http://www.leniwiec.eu strona mojego zespołu
    http://www.kamilamuczynska.blogspot.com blog z fotkami moich córek

    Doradca po kursie zaawansowanym Die Kinderwagenvernichtungsschule Dresden® (Drezdeńska Szkoła Unicestwiania Wózków®)

  10. #30
    Chustomanka Awatar martajotka
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    podpoznańska Szreniawa
    Posty
    610

    Domyślnie

    u nas dziecię zdecydowanie konserwatywne co meni zmusza do liberalizmu. Tzn toleruje wózek wtedy kiedy śpi. Kiedy jest przytomny kołowiec powoduje awanturę. Dla meni jest to plus, bo dzięki temu podczas popołudniowej drzemi codziennie się wietrzy na tarasie i mogę go "sprzedać" babci lub sąsiadce i w tym czasie wyskoczyć na zakupy. Bo wolę by spał w wózku niż się pocił w chuście będąc blisko przy mnie w wielkim sklepie pełnym kichających ludzi.
    Zresztą od czasu kiedy opanował chodzenie najszczęśliwszy jest na własnych dwóch nogach...
    Marta, mama świetnych dzieciaków: Igora i Ani

    W Poznaniu też nosimy!

    Nasz wytapetowany świat

  11. #31
    Chustomanka
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Bielsko-Biała
    Posty
    874

    Domyślnie

    U nas jest liberalnie. Mała dobrze toleruje i chustę i wózek. To zależy od sytuacji. Czasem w chuście jest wygodniej i lepiej np. podróż autobusem, wypady na zakupy do małych prywatek, gdzie z wózkiem ciężko by wjechać było, spacery, odwiedziny u babci na 4 piętrze bez windy. Ale wózek też swoje zalety ma- większe zakupy (wszystko mieści się w koszu i nie trzeba tego tachać) i długie spacery (wtedy na zmianę z chustą). I można sprawić radość dziadkom, że mogą sobie wnuczkę powozić . Nasza Dzidzia jest uniwersalna i dobrze.

  12. #32
    Chustodinozaur Awatar qqrq5
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    zachodniopomorskie
    Posty
    19,949

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Lovrita Zobacz posta
    Ja jestem zdecydowanie liberalna, bo wozek czesciej jest w uzyciu niz chusta ups
    u mnie to samo
    nawet teraz czekam na nowy zakup na maclarena
    [*] i
    Ignaś 07.04.2008 Staś 07.05.2013

    Pisze z telefonu wiec czasami brakuje mi polskich liter

  13. #33
    ulala.v
    Guest

    Domyślnie

    liberalna jestem jak najbardziej, wózka używam codziennie-w domu jako łóżeczka poza domem z wózkiem byłam raz-jak młoda miała 1,5 tygodnia
    mentalnie jestem liberalna ale jak pomyslę o dźwiganiu wózka na 3cie piętro bez windy to mi się odechciewa. Pewnie jak młoda podrośnie kupie parasolkę i będę na wypady do parku na plac zabaw uzywać-tak podejrzewam

  14. #34
    Chustopróchno
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    10,698

    Domyślnie

    zdecydowanie liberalna.
    fanatyzm jest gorszy od faszyzmu, podobno

    czasem wózek, czasem chusta. Ale jeśli wózek- to w wózku chusta jest zawsze

  15. #35
    Chusteryczka Awatar kulka37
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    1,893

    Domyślnie

    Wiecie co? A ja czasem mam dość tych rozmyślań"wózek czy chusta".
    Jak komu i w czym wygodnie,to niech ma.
    Podoba mi się to,co powiedział silver.Też tak robię.Wszystko zależy od sytuacji.

  16. #36
    Chustofanka Awatar claribell
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Kraków / Czaniec
    Posty
    413

    Domyślnie

    Ja na razie jestem konserwatywna - wózka niet Czekam aż mi "neofityzm" przejdzie i pewnie kupię spacerówkę

    A tak szyje moja Mama :* - www.efartuchy.pl

  17. #37

    Domyślnie

    Ja nie jestem chyba ani konserwatywna, ani liberalna. Tylko wygodna i leniwa . Wózek używałam sporadycznie do roku, ale mała jak nie spała to się w nim darła niemiłosiernie. Poza tym ja do Herkulesów nie należę i ciężko mi bylo pchać wózek z małą przez te polskie wertepy, krawężniki, zaparkowane na chodniku samochody. Więc jeśli nie własne nogi to wyłącznie chusta. Cięzko czasem było - chusta z dwulatkiem, torba pełna różnych niezbędnych na cały dzień rzeczy, ale wolałam to niż tłuc się komunikacją miejską z wózkiem. Poza tym wózek do samochodu trzeba było na części pierwsze rozbierać.
    Ale dla drugiego schowałam wózek, nie pozbywałam się go. Chociaż córa wczoraj ucieszona oznajmiła - dzidziuś będzie w chuście na brzuchu a ja u mamy na plecach i będziemy sobie na fajne spacerki chodzić.

  18. #38
    Chusteryczka Awatar dorulka
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Mazury (Mrągowo)
    Posty
    2,335

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez silver Zobacz posta
    zdecydowanie liberalna.
    fanatyzm jest gorszy od faszyzmu, podobno

    czasem wózek, czasem chusta. Ale jeśli wózek- to w wózku chusta jest zawsze
    TAk, tak, tak Nie tylko w odwiecznym (heheh, wiem, przesadzilam) sporze wózek kontra chusta, ale i w innych tematach
    Ja tak "pół na pół" jestem, raczej chustowa/nosidłowa, wózek wywędrował do niani Ale nei ukrywam, ze w dzień gorącego lata uwielbiałąm wózkowe spacery nad jezioro z rozłozoną w samym bodziaku Misia... Ach, keidy to bylo...
    Michalina 03.02.2009.

    Bywasz piekącym jadem trollów / Na internetowym forum /Vivat Polonia frustrata! Vivat Dąs Psychopata!
    Jam nieudacznik grafoman i śmieć
    Tylko ty możesz być bogiem - na wszystkich podnosisz nogę
    I załatwiasz te sprawę jak pies

  19. #39
    Chustofanka
    Dołączył
    Nov 2009
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    356

    Domyślnie

    Liberalna

    A my na zmianę wózek i chusta. Wszystko zależy od sytuacji i wygody.

    Wózek mamy w garażu podziemnym w bloku - więc do niego spacerujemy w chuście a mały po włożeniu do gondoli najczęściej zasypia lub leży spokojnie.

    Moje dziecko uwielbia spać lu leżeć w gondoli, ale tez coraz częściej interesuje go co dzieję się do koła i wtedy sprawdza się chusta.

    Np. taj jak dzisiaj jak się wyspał to postanowił zmienić środek lokomocji na coś pozwalającego zmienić punkt widzenia....

    Na drobne zakupu w okolicznych sklepach to chusta a jak idziemy do centrów handlowych to wózek (mój jest tak zwrotny,ze można prowadzić jedną ręką).

    Teraz na zakupy gł. wózek, bo mniejszy kłopot ze zmianą temperatury (ubieraniem, rozbieraniem).

    Spanie na balkonie lub w ogrodzie u rodziców - najlepiej wózek.
    Wizyty w pracy, u znajomych itp. wózek - dziecko najczęściej śpi lub leży bawiąc się zabawkami.

    Ale do tańczenia po domu najlepiej nadaje się chusta....

    Pewnie jak zacznie siedzieć i nie będzie chciał już tyle leżeć i spać na spacerze to bardziej przejdziemy na chustę.

    Tylko teraz pojawia się problem jaką jeszcze kupić....





  20. #40
    Chusteryczka
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    1,856

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez claribell Zobacz posta
    Ja na razie jestem konserwatywna - wózka niet Czekam aż mi "neofityzm" przejdzie i pewnie kupię spacerówkę
    to my tak czekamy już 14 miesiąc
    najpierw myśleliśmy, że kupimy spacerówkę na wiosnę, ale jakoś tak nam zeszło na myśleniu do tej pory. Jaś zaczął chodzić, ja kupiłam sobie torebkę podręczną na kółkach i jakoś nie widzimy potrzeby używania wózka

    Jeszcze zanim Jaś się urodził wyszliśmy z założenia, że wózki w sklepach są, więc jak będzie potrzebny to się pójdzie i kupi.

    Wychodzi więc na to, że jestem ultrakonserwatywna, ześwirowana i fanatyczna
    Live, Love, Enjoy Life! Always.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •