widziałyście?
http://namonciaku.pl/3miasto/56,1130...4.html#galeria
może i ja nie należę do mistrzyń wiązań, ale chyba trochę przegięli.
tu już masakra:
http://namonciaku.pl/3miasto/56,1130...6.html#galeria
widziałyście?
http://namonciaku.pl/3miasto/56,1130...4.html#galeria
może i ja nie należę do mistrzyń wiązań, ale chyba trochę przegięli.
tu już masakra:
http://namonciaku.pl/3miasto/56,1130...6.html#galeria
Wiązanie masakryczne.
Nie spodziewałam się po niej "takiego" kunsztu. Szkoda.
oj, przy drugim dziecku i przy pretendowaniu do miana autorytetu to chyba powinno to lepiej wygladac.
Kideys ogladałam jakas zajawkę, jak w tkanej w 2x nosiła pierwsze dziecko i wiazanie było dobre. Moze elasyczna im nie lezy, ale to trzeba pocwiczyc w domu, zanim sie na pastwe papparazich rzuci
EDIT po poscie Mity: - fakt, moze to ich poczatki z pierwszym? No i noworodek to raczej nie jest taki duzy, wiec stawiam na poczatki chustowania
Faktycznie potworne, zdarzają się i takie. A zdjęcia na pewno jakieś stare, bo dziecko na dość duże wygląda, więc pewnie, jak piszą dziewczyny, to pierworodny został tak zamotany. Oby drugiego tak nie wiązali
.
Tymon 15 lutego 2011 i Antonina 27 lipca 2015
Dżiiii, kto im to zrobił???? Biedne dziecko![]()
sometimes it's hard to be a woman - Tammy Wynette
- Jestem zdania, że mama powinna być dla małego dziecka jak powszedni chleb, a tata może być jak tort. Dlatego chcę jak najdłużej przebywać non stop z Teosiem -
yyyy to mnie bardziej dziwi.
a wiazanie stare.
"za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"
Tola, no co Ty... foty stare i sprzed "ekomamy"![]()
nie, no na pewno nieaktualne, wszak nawet na Monciaku takiej pogody to teraz nie ma (bo już bym tam dawno była)
.
Obstawiam tak mniej więcej półroczniaka i podziwiam, że dają radę w elastyku, to musiała być ciężka wycieczka i dla taty i dla synka.
Mam nadzieję, że teraz lepiej u nich z wiązaniami, bo jednak trochę ambasadorują zjawisku
mi. no ale potworne było![]()
na pewno jest lepiej![]()
Teoś miał chyba właśnie z pół roku, kiedy "ruszyła machina" i wtedy Reni na pewno nosiła w kieszonce - zresztą z leo czarno-białego.
no i chyba niejedna z nas ma za sobą "grzeszki" - vide wątek "nasze pierwsze wiązanie ever"-
ba! być może niektóre grzeszą nadal![]()
W ogóle z tego pseudo-pisarstwa wynika że oni siedzą w ziemiance, dają dziecku do zabawy tylko produkty własnoręcznie wykonane z ciecierzycy tektury i jutowego sznurka, szukają ciuchów po śmietnikach i co bardziej obskurnych lumpeksach, nie uznają wody i medycyny, reni siedzi codziennie nad wanną i doi 20 litrów mleka do kąpieli.
Odlot.
Edit: a i TETRA używają tetry oczywiście, którą piorą później siedząc na klepisku w bali z tarą i wcześniej wyłupanymi mozolnie orzechami
Ostatnio edytowane przez Agnen ; 19-02-2012 o 23:17
Poznań w chuście zaprasza!!!
Doradca noszenia [/FONT]ClauWi® po kursie zaawansowanym
Szkoła rodzenia i naturalnego rodzicielstwa GAJA - http://www.gaja-szkolarodzenia.pl/
Szkoła noszenia TULIPANNA - http://www.tulipanna.pl/
Stowarzyszenie "Poznań w chuście"
Mama Zosi (04.2007), Zuzi (02.2009) i Justynki (04.2013)