Pomijając wszytsko- przeprosiny Natalii itp.
Czy jeśli piszesz do firmy, i firma cię instruuje odnośnie obchodzenia sie z produktem(na piśmie masz) to czy po to aby Nati nigdy więcej nie traktowała tak klientów nie warto było by - obciąć nitki wg wskazań producenta, poczekać na tysiąc dziur i odesłać taką ?
Jaskółki kupiłam , bo są piękne, i nigdy , inna natka w moim stosie nie zagości.
PS. Ja pracownika sadzącego takie kwiatki wysłałabym w siną dal
