passiflora bordo

[demona]

[aginia]

Dla mnie takie coś nie kwalifikuje sie do sprzedaży, no może w bardzo okazyjnej cenie

[Aksamitka]

Moja nie ma takich pętelek .
To chyba jednak zaciągnięcia są. W sumie chusta ta mogłaby być tańsza ze względu na tę jedwabną nitkę. Mam na myśli Passiflorę bordową w ogóle,nie Karuskową.

[amst]

Chyba miałas pecha. Na mojej takich atrakcji nie znalazłam, tylko kilkanaście "gałązek" które ładne wyszły podczas prania. Teraz widzę po lewej stronie jeszcze dwa takie zgrubienia jak na 6 fotce ale dały się ładnie wydłubać. Znalazłam też nascie nitek w kolorach fiolet z honsiu, zielony z izera, beż tez podejrzewam z izera/passiflory kaszmirowej. Żadnych szpiegowskich atrakcji.
Karusku ja bym oddała albo przynajmniej reklamowała.

[Karusek]

jutro odeślę, bo dziś nie było kiedy
ale pocieszające, że to tylko ja tak nieszczęśliwie trafiłam (przeżyję), a nie że nati taki bubel wszystkim sprzedała

[Kamila]

proszę, fotki mojej, dla mnie tragedia (robione na chybił trafił, to bynajmniej nie wszystkie wady. I nie wszykiwałam największych, całej chusty nawet nie obejrzałam, bo wystarczą mi te fragmenty, na które akurat spojrzałam. I przypominam, że to jest pierwszy gatunek!)








a tutaj widać na zgięciu chusty meszek jaki ma:





dziewczyny, które też mają passiflorę - wyjątkowo źle trafiłam, czy Wasze też tak mają?
dla mnie to NIE JEST chusta warta 400zł!

eh, to prawda - 400zl to kupa kasy za chuste, ktora tak jakby kot ja dla zabawy pazurami pozaciagal.

[Karusek]

wysłałam zdjęcia do nati i właśnie dostałam odpowiedź (wysłałam tylko te zdjecia z zaciągnięciami, bo meszek rozumiem, że może przeszkadzać, no ale taki urok tej chusty)

he he, dziewczyny, wystające zaciągnięcia mam sobie poobcinać i po sprawie to nie jest wada nadająca się do reklamacji. Ale chustę mogę zwrócić jako zwykły zwrot, bo mi się nie spodobała (co na pewno zrobię)
już nie chcę myśleć ile dziur powstanie, jeśli te nitki poobcinam, ale widocznie ktoś twierdzi, że ażurkowa chusta na lato to jest to

jeśli ktoś ma ochotę na passiflorę jedwabną, to niech kupuje maxi, jeśli się pokaże w sklepie nati bo to może być moja zwrócona

[demona]

wystające zaciągnięcia mam sobie poobcinać i po sprawie

choć w sumie to ekonomicznie logiczne, bedzies musiała nowa chuste sobie kupić, bo w dziurawej nie ponosisz

[aginia]

wysłałam zdjęcia do nati i właśnie dostałam odpowiedź (wysłałam tylko te zdjecia z zaciągnięciami, bo meszek rozumiem, że może przeszkadzać, no ale taki urok tej chusty)

he he, dziewczyny, wystające zaciągnięcia mam sobie poobcinać i po sprawie to nie jest wada nadająca się do reklamacji.

Powiedz, że żartujesz

[Kamila]

wystające zaciągnięcia mam sobie poobcinać i po sprawie to nie jest wada nadająca się do reklamacji

ze tak powiem, ze co????
Czy osoba odpowiadajaca na twojego mejla ma podstawowe pojecie co sie stanie z taka chusta po obcieciu wszystkich zaciagniec.

[Karusek]

nie mam pojęcia, czy ta osoba jest świadoma, co pisze...
na szczęście mam pojęcie, co się stanie z taką chustą i nitek nie obetnę, ale nówka, która o tym nie wie i poobcina, będzie w plecy 400zł (ponad)
Faktycznie, przyszłościowe myślenie - kupi nową, ale czy tej samej firmy?
wkuta jestem
i nowych natek u mnie póki co nie będzie w stosiku

[aginia]

ja bym tego maila przesłała szefostwu

[metis1]

Szefostwo i tak czyta!

[Meta]

he he, dziewczyny, wystające zaciągnięcia mam sobie poobcinać i po sprawie to nie jest wada nadająca się do reklamacji. Ale chustę mogę zwrócić jako zwykły zwrot, bo mi się nie spodobała (co na pewno zrobię)

Sorki, ale mnie śmieszy, jak Nati SAMA sobie robi koło nogi

Ja bym - ku przestrodze reszty Nati-fanów - wrzuciła fotostory wraz z odpowiedzią reklamacyjną na szerzej dostępne fora

[Liv]

Karusku

dżizas, jak ten jedwab przedziwnie wygląda... czy to jest czysty jedwab? w życiu nie widziałam takiej nitki.

[peluche]

Karusku, w końcu!
Już kilka osób z tego forum zrezygnowało z zakupów u NAti ze względu na politykę firmy.
Widząc co się NADAL dzieje, nie narzekam.

[demona]

a ja mam Rosjankom napisać co Ci Nati odpisalo, ale wstyd

[Karusek]

Ja bym - ku przestrodze reszty Nati-fanów - wrzuciła fotostory wraz z odpowiedzią reklamacyjną na szerzej dostępne fora

nie chcę rozpętywać wojny, po prostu mnie zatkało :/

nooo, Demona, powodzenia

[bydzia]

ale wiecie rozwijają się )
już nie radzą nitek igłą przesUwać


dobrze, że konkurencja rośnie, mam nadzieję, że będzie uczyć się na błędach a nie własne popełniać

[Meta]

nie chcę rozpętywać wojny, po prostu mnie zatkało :/

Wojny jak wojny
Ale ja bym wolała wcześniej wiedzieć, jak firma traktuje klientów

dobrze, że konkurencja rośnie, mam nadzieję, że będzie uczyć się na błędach a nie własne popełniać