Pokaż wyniki od 1 do 20 z 25

Wątek: Jak wiążecie dziecko podczas jazdy autobusem?

Mieszany widok

Georgina Jak wiążecie dziecko podczas... 12-04-2012, 22:09
rosass nie musisz stać w autobusie... 12-04-2012, 22:13
martaj ja tylko w 2x... wcześniej... 12-04-2012, 22:16
kachasek Jechałam kilka razy (na co... 13-04-2012, 00:03
buka Wszystkie podróże autobusem... 13-04-2012, 00:07
Kasia.234 przede wszystkim mocno, bo... 12-04-2012, 22:14
Kaś Z przodu albo na biodrze :-) 12-04-2012, 22:14
Karusek http://chusty.info/forum/showt... 12-04-2012, 22:14
Georgina Dzięki Karusku, szukałam, ale... 13-04-2012, 21:28
roneczka Miałam identycznie. Tylko że... 15-04-2012, 21:45
Kasia.234 u mnie na końcu autobusu są... 15-04-2012, 21:54
Agna No, też 2x. Chyba, że mam... 12-04-2012, 22:15
  1. #1
    Chustomanka Awatar Georgina
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Śląsk
    Posty
    1,174

    Domyślnie Jak wiążecie dziecko podczas jazdy autobusem?

    Kilka razy w miesiącu muszę skorzystać z autobusu aby zawieść córkę do żłobka. Wiążę ją wtedy z przodu w 2 x. W autobusie staram się siadać tyłem do kierunku jazdy, tak na rogu siedzenia, aby małej było wygodnie. Jedziemy tylko ok. 15 min., więc mała wytrzymuje, rozgląda się ciekawie i komentuje. Szczególnie cieszy ją, kiedy jedziemy "5" o 6 rano, w której kierowca ma w kabinie rozwieszone maskotki
    Pomijam wymowne spojrzenia innych pasażerów, po których można się poczuć jak wyrodna matka, która zawiązane dziecko ciągnie gdzieś o tak nieludzkiej porze

    Myślałam nad wiązaniem na plecach, ale wtedy musiałabym stać, i bałabym się, że przy gwałtownym hamowaniu mogę się nie utrzymać.
    Jak wy wiążecie dzieci, kiedy jedziecie autobusami miejskimi?





    Bubu 7.9.2010

  2. #2
    Chusteryczka Awatar rosass
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Góry izerskie
    Posty
    1,687

    Domyślnie

    nie musisz stać w autobusie ja wiążesz na plecach. wiązałam, jeździlam i siedzialam
    możesz spokojnie w kołkowej np.
    GAJENKA-23.12.08
    Certyfikowany Doradca noszenia ClauWi®

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar martaj
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    POZ
    Posty
    5,343

    Domyślnie

    ja tylko w 2x... wcześniej kieszonka... a jeżdżę tylko komunikacją, bo zmotoryzowani nie jesteśmy, wszędzie Asioła ciągam... z plecakiem nie odważyłam się jeszcze wyjść... może się przekonam... ale pewnie na początku lusterko bym wzięła
    Asieńka (2011) Justysia (2014) Czaruś (2017)

  4. #4
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Böblingen
    Posty
    2,158

    Domyślnie

    Jechałam kilka razy (na co dzień auto, więc luz). Młoda w kieszonce i stałam (miejsca nie było na siedzenie, a na wolnym wolałam, żeby starszy usiadł i nikt go nie zdeptał).
    W którejś instrukcji (nati bodajże) jest napisane, żeby nie jeździć autobusem z dzieckiem na plecach ze wzgl. na bezpieczeństwo
    http://kachaskowo.blogspot.com
    a najlepsze me dzieła: Michał 06-06-2007 i Klaudia 17-09-2011
    bociany dzieci nie noszą, ja tak (zapożyczone z nosime.sk)


  5. #5
    Chustomanka Awatar buka
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Kato
    Posty
    885

    Domyślnie

    Wszystkie podróże autobusem czy tramwajem odbywały się u nas z małym z przodu. Cała zimę tak przejeździłam. Dopiero koło lutego zaczęliśmy w ogóle wychodzić w plecakach na spacer.
    Ale właśnie ze względu na bezpieczeństwo do środka transportu wyobrażam sobie wchodzić tylko z dzieckiem z przodu. No chyba, że miałaby to być przejażdżka jednego przystanku pustym tramwajem

  6. #6
    Chustoguru Awatar livada
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    6,866

    Domyślnie

    Ja sporadycznie jeżdżę tramwajem, raczej z Młodą na plecach. Albo staję na łączniku, plecami do zewnątrz, tak że ja jestem między dwoma rurkami, a Młoda nad tą harminijkową gumą (nikt nie jest w stanie nas wtedy zgnieść, ani nawet podejść blisko) albo siadam, jak jest gdzie, przodem do kierunku jazdy, mocno pochylona do przodu. Da się
    Moje DziewczynKi: marcowa Kasia (2011), październikowa Kalinka (2013) i kwietniowa Kaja (2016)

  7. #7
    Szukajguru
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Sopot/Gdańsk
    Posty
    7,472

    Domyślnie

    przede wszystkim mocno, bo trzęsie

    zawsze z przodu, nawet dwulatka tak wiązałam
    jeżdziłam zwykle w trasy około godzinne, czasem krócej, zawsze siadam, staram sie tyłem do kierunku jazdy (co już było tu wiele razy pisane...)

  8. #8
    Chusteryczka Awatar Kaś
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    2,555

    Domyślnie

    Z przodu albo na biodrze

  9. #9

  10. #10
    Chustomanka Awatar Georgina
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Śląsk
    Posty
    1,174

    Domyślnie

    Dzięki Karusku, szukałam, ale nie znalazłam.

    Wygląda na to że dobrze robię wiążąc ją z przodu i siadając tyłem do kierunku jazdy (tak jakoś logicznie wydawało mi się, że tak trzeba).
    Najlepsze jest jednak to, że wchodząc z dzieckiem do autobusu zawsze, podkreślam zawsze ktoś ustąpi mi miejsca (co nie zawsze się zdarzało gdy byłam w ciąży).





    Bubu 7.9.2010

  11. #11
    Chustoholiczka Awatar roneczka
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Morąg
    Posty
    3,032

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Georgina Zobacz posta
    Dzięki Karusku, szukałam, ale nie znalazłam.

    Wygląda na to że dobrze robię wiążąc ją z przodu i siadając tyłem do kierunku jazdy (tak jakoś logicznie wydawało mi się, że tak trzeba).
    Najlepsze jest jednak to, że wchodząc z dzieckiem do autobusu zawsze, podkreślam zawsze ktoś ustąpi mi miejsca (co nie zawsze się zdarzało gdy byłam w ciąży).
    Miałam identycznie. Tylko że ja miałam dziecię z tyłu na plecach i jak ktoś wyczaiał że to nie plecak tylko dziecko, to musowo ustępował mi miejsca- starsi ludzie nagminnie. No i musiałam siadać, na nic gadka, że to dla mnie nie problem i że siedząc będzie mi niewygodnie.
    A koszmar polegał na tym, że jak siadłam to młody dotykał nóżkami sierdzenia i wtedy wstawał więc każdy sobie wyobrazić potrafi stojące dziecko w nosidle - no koszmar.
    Najbardziej lubiłam stanąć przy tej długiej podłużnej poręczy, tyłek dziecka tam osadzić - coby ciężaru nie czuć i i prawą ręką złapać się za słupek stojący - ale to już wyższa szkoła jazdy no i na krótkie trasy spoko, ale chyba najbezpieczniej jest zamotać dziecko z przodu- najlepiej 2X (lepsza logistyka) usiąść pomiędzy siedzeniami bokiem, Wtedy nawet jak zahamuje to odbijasz się o swoje ramię.
    Kiedyś jechałam autobusem tyłem do kierunku jazdy (wtedy zawsze naprzeciw są siedzenia przodem do kierunku jazdy - nie spotkałam inaczej). Kierowca tak mocno zahamował, że na nas poleciała kobitka z naprzeciwka a potem my na nią- to było straszne - nie miałam czego się złapać więc siłą rzeczy nie miałam wpływu na upadek. Od tamtej pory siadam bokiem między siedzeniami, czyli tyłem do pasażera przy oknie, uważam, że tak jest najbezpieczniej!
    Mam nadzieję, że ktoś zrozumiał o co chodzi bo mały bełkot wyszedł.

    Pokarm jest w głowie a nie w cyckach

    http://www.avast.com/pl-pl/get/3PZrfmgB

  12. #12
    Szukajguru
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Sopot/Gdańsk
    Posty
    7,472

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez roneczka Zobacz posta
    Kiedyś jechałam autobusem tyłem do kierunku jazdy (wtedy zawsze naprzeciw są siedzenia przodem do kierunku jazdy - nie spotkałam inaczej).
    u mnie na końcu autobusu są siedzenia tyłem (na końcu przed ostatnimi drzwiami), naprzeciwko jest pleksa i właśnie wspomiane drzwi
    zawsze tam siadam jak wolne

  13. #13
    Chustoholiczka Awatar roneczka
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Morąg
    Posty
    3,032

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kasia.234 Zobacz posta
    u mnie na końcu autobusu są siedzenia tyłem (na końcu przed ostatnimi drzwiami), naprzeciwko jest pleksa i właśnie wspomiane drzwi
    zawsze tam siadam jak wolne
    Taka jazda jest dla mnie tożsama z jazdą autem na tylnym siedzeniu (na przednim sobie nie wyobrażam). Przy hamowaniu lub wypadku gnieciesz dziecko własnym ciężarem. Tak przynajmniej ja mam zwizualizowane. To już wolę usiąść bokiem na siedzeniu, mam większy komfort psychiczny. Ale to ja...

    Pokarm jest w głowie a nie w cyckach

    http://www.avast.com/pl-pl/get/3PZrfmgB

  14. #14
    Chusteryczka Awatar Agna
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Reda
    Posty
    2,532

    Domyślnie

    No, też 2x. Chyba, że mam gdzieś okazję podjechać tak "nieplanowanie", to jak akurat wyjdzie... Źle stoi się w autobusie z dzieckiem na plecach, kiedy zaczyna robić się ciasno....
    www.zufizo.pl

    Zuzia 09.1999. Filip 05.2001. Zosia 04.2011.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •