indio ziegelrot czy welenka nati?

[skybear]

które wybrac?
indio ziegelrot 100% bawelny czy welenke?
tylko napiszcie pod wzgledem noszenia,a nie wygladu bo mnie sie obie podobaja
a nie wiem jak nosza,prosze o opinie

[Mag]

pod względem noszenia to wełna,szczególnie jak porównujesz z limitowanym indio (cieniutkim i ażurowym),które nadaje się według moich ramion i pleców do góra 9 kilo dziecia.

[Linda]

Ja tez wybralabym welenke, choc welenki tez sa rozne... Wiosna w moos bedzie nam za cieplo, ale w nino welnianym, indio cynoberku nie. Tak jak pisze Magda, limitowane indio dla mnie juz za cienkie (dziecko ma 21 miesiecy i wazy 11.3 kg), ale czasami nosze w starych bialo-czarnym i jest ok.

[milorzab]

Gdybym miała takie dylematy wybrałabym nino z wełną
A tak poważnie, nie wiem, jakie jest ziegelrot. Mam zwykłe indio z bawełną - nielimitowane i nosi ciężkiego bobasa tak sobie. Nino z wełną zdecydowanie lepiej. Podobno wełenki nati są fajne, więc ja bym ku wełence się skłaniała. Z drugiej strony, jeśli nie masz indio bawełnianego, to może być ostatni dzwonek. Jeszcze trochę się w nim ponosisz.

[yerba]

Glosuję na wełenkę!

Ziegelrot fajny, ale cieńszy od zwykłej bawełny, przez co gorzej ciut nosi.

[Dagmara]

Kurcze ze mną jest chyba coś nie tak, bo dla mnie zarówno Lana, Lilie jak i Leo nosiły dobrze, różnicę czułam w dociąganiu tylko

[skybear]

a indio tiefblau? dobrze nosi?
kurcze mam teraz dylemat a musze sie szybko zdecydowac bo od jutra
zawieszam swoja kariere na tym forum na jakies 2 tygodnie
help!

[Mag]

tiefblau nosi jak każde bawełniane indio nielimitowane,ale...
mam wełnę nati,możesz kupować w ciemno-zakochasz się na zabój
miałam ciężkie do zdobycia bawełniane indio biało-fioletowe i jedyny żal jaki odczułam po sprzedaży to taki,że nie mam już takiego "specjału" w swojej kolekcji ,nośność mną nie zakręciła.
a wełna nati może być niezdobyczna,jak Natalia pisała.
milusia nieprawdopodobnie,nośna rewelacyjnie
ewentualnie jak masz większą kasę to zamów u Petisu indio natur z lnem (dobra nośność i jednocześnie indio) albo jakieś z wełną.

a propos wełenek nati: jak można kupić coś, co jest tak deficytowe, jak krakowska parzona, proszek cypisek, papier toaletowy i sznurek do snopowiązałki w tysiąc dziewięćset osiemdziesiątym drugim?