Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 23

Wątek: rozciągnięcie na 4-miesięcznej nati z lnem - czy tak ma być?

  1. #1
    Chustonoszka Awatar aloe
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Kraków Kliny
    Posty
    134

    Domyślnie rozciągnięcie na 4-miesięcznej nati z lnem - czy tak ma być?

    jak w temacie, 4 miesiące temu dostaliśmy nową chustę nati z lnem (dostaliśmy, ale wiem, że kupiona jako pierwszy gatunek), nie używamy jej bardzo dużo (no, powiedzmy, że motam ją co drugi dzień), mamy jeszcze dwie inne, wiążę głównie w kieszonkę, ostatnio uczę się też plecaczka prostego,
    no i po tych czterech miesiącach, w miejscu, w którym chwytam żeby dociągnąć górną krawędź (na szyciu krawędzi) do wiązania kieszonki zrobiło się brzydkie rozciągnięcie, o takie:

    trochę mi się to nie podoba bo w końcu chusta nowa,
    czy ja robię coś źle? czy chwalone przez niemal wszystkich nati jednak nie są takie dobre?
    dodam jeszcze, że mój Mały waży już swoje - 9 kg :/ - ale nie wydaje mi się, żeby to był powód, a może jednak?
    Ostatnio edytowane przez aloe ; 04-04-2012 o 10:40
    Burik 2011, Lalunia 2013, Laleczka 2015

  2. #2
    Chustomanka Awatar anasta
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    782

    Domyślnie

    Czy chusta była prana?

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar aginia
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    4,139

    Domyślnie

    ooo dokładnie o to samo miałam zapytać
    Jeśli tak to napisałabym do nati i wysłała zdjęcie.
    Kuba - 2004, Jaś -2006, Franio -2011 i Józio 2014

  4. #4
    Chustopróchno Awatar marjen
    Dołączył
    Oct 2010
    Posty
    12,948

    Domyślnie

    no właśnie - czasem takie rozciągnięcia - przesunięcia mogą zdarzyć się chustom które nie były wyprane przed motaniem. ale nie martw się - ja też kiedyś zamotała, chustę z lnem przed praniem, a poten wyprałam i już było ok jeśli nie prałaś chusty to wypierz teraz...
    Kasia 11.2010, Mati 10.2013, Jadzia 6.2015, Michaś 11.20

  5. #5
    Chusteryczka Awatar atelka
    Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    2,901

    Domyślnie

    chusta używana przez 4 miesiące co drugi dzień to jednak nie nowa chusta

    nie widać dokładnie na fotce co się stało
    Aś, Julek '08 i Alik '11

  6. #6
    Chusteryczka
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    ROD Pokój
    Posty
    2,107

    Domyślnie

    Ważne, czy była prana przed motaniem. Nawet jesli nie prałaś- spróbuj to zrobić(w proszku, wg instrukcji). Jest duża szansa, że nitki wrocą na swoje miejsce.
    Lny są dla klocuszków- do 15kg dziecia powinny bez problemu ponieść.

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar Liv
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Wieś zwana Warszawą, zielone Powiśle
    Posty
    4,318

    Domyślnie

    niezależnie od tego, co dzieje się z chustą:

    nigdy nie ciągnij za samą krawędź.
    powoduje to zbyt duże naprężenia na samej krawędzi, może powodować dyskomfort Twój i dziecka.
    złap w dłoń porządne dwie garści materiału i dopiero wtedy dociągaj.
    czy możesz spotkać się z doradcą albo doświadczoną noszącą, która pokaże Ci jak dociągać?
    Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)

    Pochłonęło mnie życie,
    więc w wirtualnym niebycie
    pozostaję do odwołania.



  8. #8
    Chustonoszka Awatar aloe
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Kraków Kliny
    Posty
    134

    Domyślnie

    dzięki za odpowiedzi, spieszę z wyjaśnieniami,
    przed pierwszym użyciem prałam chustę także to nie to :/ wszystko zgodnie z instrukcją, 40 stopni, zapełniona pralka,
    wypiorę ją jeszcze dziś, mam nadzieję, że nitki faktycznie wrócą na swoje miejsce,
    moje wiązanie kieszonki było "kontrolowane" przez Doradcę (Doradczynię ), jakoś nie skupiałyśmy się wtedy za ile krawędzi ciągnąć, spróbuje wziąć nico więcej w rękę na przyszłość... chociaż tak btw. to dwie garście materiału to już przecież cała chusta, nie?
    Burik 2011, Lalunia 2013, Laleczka 2015

  9. #9
    Chustoguru Awatar Olapio
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    7,958

    Domyślnie

    a wypralas w proszku czy w plynie?

  10. #10
    Chustonoszka Awatar aloe
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Kraków Kliny
    Posty
    134

    Domyślnie

    piorę w orzechach + odrobina proszku dzieciowego (same orzechy mi nie dopierają plam po wyciekach kupowych ), chusta była prana tak z rzeczami Malusza,
    Burik 2011, Lalunia 2013, Laleczka 2015

  11. #11
    Chustoholiczka Awatar Liv
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Wieś zwana Warszawą, zielone Powiśle
    Posty
    4,318

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aloe Zobacz posta
    moje wiązanie kieszonki było "kontrolowane" przez Doradcę (Doradczynię ), jakoś nie skupiałyśmy się wtedy za ile krawędzi ciągnąć, spróbuje wziąć nico więcej w rękę na przyszłość... chociaż tak btw. to dwie garście materiału to już przecież cała chusta, nie?
    nie z założenia wychodzi tak jedna trzecia, czyli tyle ile trzeba. przy bardzo cienkich chustach garści trzeba oszczędniejsze brać dociągasz w trzech krokach: dwie garści-góra, potem dwie garści-środek i dwie garści-dół. jeszcze jedno mam pytanie odnośnie techniki - ile materiału pod karczek dajesz?
    Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)

    Pochłonęło mnie życie,
    więc w wirtualnym niebycie
    pozostaję do odwołania.



  12. #12
    Chustonoszka Awatar aloe
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Kraków Kliny
    Posty
    134

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Liv Zobacz posta
    ile materiału pod karczek dajesz?
    generalnie nic od karku w dół jest po prostu materiał, nic się tam Małemu nie zwija, wszystko, co mi zostaje jest pod pupą
    Burik 2011, Lalunia 2013, Laleczka 2015

  13. #13
    Chustonoszka Awatar aloe
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Kraków Kliny
    Posty
    134

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez atelka Zobacz posta
    nie widać dokładnie na fotce co się stało
    to co próbowałam uchwycić na zdjęciu to rozciągnięcie, poprzeczne nitki są widoczne same, normalnie gęsto przechodzą przez te poprzeczne nitki te podłużne, a w tym rozciągniętym miejscu widać tylko te poprzeczne
    Burik 2011, Lalunia 2013, Laleczka 2015

  14. #14
    Chustoholiczka Awatar Liv
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Wieś zwana Warszawą, zielone Powiśle
    Posty
    4,318

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aloe Zobacz posta
    generalnie nic od karku w dół jest po prostu materiał, nic się tam Małemu nie zwija, wszystko, co mi zostaje jest pod pupą
    ok. jest jeszcze druga opcja:
    1/3 szerokości zrolowana pod karczkiem
    1/3 szerokości gładko na plecach
    1/3 szerokości na "majtki" - materiał idzie między nóżki i głęboko między mamę i dziecia


    no i teraz co do chusty.
    przy zwartej strukturze takie rozejście byłoby niemożliwe. natki pasiaki są jednak dość luźno tkane i może być tak, że w newralgicznym miejscu jakim jest szew działały dodatkowe naprężenia i stąd to rozejście. ale generalnie w chuście nic takiego nie powinno się dziać
    Ostatnio edytowane przez Liv ; 04-04-2012 o 17:52
    Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)

    Pochłonęło mnie życie,
    więc w wirtualnym niebycie
    pozostaję do odwołania.



  15. #15
    Chustoholiczka Awatar Liv
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Wieś zwana Warszawą, zielone Powiśle
    Posty
    4,318

    Domyślnie

    i jeszcze coś

    Cytat Zamieszczone przez aloe Zobacz posta
    j czy chwalone przez niemal wszystkich nati jednak nie są takie dobre?
    nie przez wszystkich chwalone
    Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)

    Pochłonęło mnie życie,
    więc w wirtualnym niebycie
    pozostaję do odwołania.



  16. #16
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    ok, to ja też zedytowałam.

    generalnie... są Doradczynie (i dwóch Doradców ) trzech szkół i są różnice w technikach wiązania wiązań
    Ostatnio edytowane przez mi. ; 04-04-2012 o 18:10

  17. #17
    Chustoholiczka Awatar Liv
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Wieś zwana Warszawą, zielone Powiśle
    Posty
    4,318

    Domyślnie

    Ostatnio edytowane przez Liv ; 04-04-2012 o 18:15
    Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)

    Pochłonęło mnie życie,
    więc w wirtualnym niebycie
    pozostaję do odwołania.



  18. #18
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Liv Zobacz posta
    i jeszcze coś

    czy chwalone przez niemal wszystkich nati jednak nie są takie dobre?
    nie przez wszystkich chwalone
    dokładnie TAK!

  19. #19
    Chustonoszka Awatar aloe
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Kraków Kliny
    Posty
    134

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Liv Zobacz posta
    nie przez wszystkich chwalone
    no może mnie poniosło jako chustonówkę... nigdy nie sądziłam, że się zgłębię te drobne niuanse między chustami, a jednak...
    a co do tego rozjeścia - z tego, co rozumiem Liv to się zdarza i nie powinno przeszkadzać w noszeniu? bo ja się boję, że mi to zupełnie się popruje, wtedy chusta do wyrzucenia :/
    Burik 2011, Lalunia 2013, Laleczka 2015

  20. #20
    Chustomanka Awatar Natalia
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    1,181

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aloe Zobacz posta
    jak w temacie, 4 miesiące temu dostaliśmy nową chustę nati z lnem (dostaliśmy, ale wiem, że kupiona jako pierwszy gatunek), nie używamy jej bardzo dużo (no, powiedzmy, że motam ją co drugi dzień), mamy jeszcze dwie inne, wiążę głównie w kieszonkę, ostatnio uczę się też plecaczka prostego,
    no i po tych czterech miesiącach, w miejscu, w którym chwytam żeby dociągnąć górną krawędź (na szyciu krawędzi) do wiązania kieszonki zrobiło się brzydkie rozciągnięcie, o takie:

    trochę mi się to nie podoba bo w końcu chusta nowa,
    czy ja robię coś źle? czy chwalone przez niemal wszystkich nati jednak nie są takie dobre?
    dodam jeszcze, że mój Mały waży już swoje - 9 kg :/ - ale nie wydaje mi się, żeby to był powód, a może jednak?
    Aloe, musiałabyś przysłać nam lepszą fotkę na adres firmowy. Ja nie wiem do końca, co się stało, bo dobrze nie widzę na zdjęciu. W tego typu historiach producent najlepiej wie, jak pomóc chuście.
    www.natibaby.pl - produkcja chust NATI, NATI Ring i in.


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •