Miałam ochotę już od progu krzyknąć "Jaka piękna ZARA LEAF!!!", ale mama z malusieńkim maleństwem akurat z kimś rozmawiała...
Poza tym, ja nigdy nie mam odwagi zagadnąć...
Jeśli ta mama tu jest i spotkam ją następnym razem, to się odezwę!![]()
Miałam ochotę już od progu krzyknąć "Jaka piękna ZARA LEAF!!!", ale mama z malusieńkim maleństwem akurat z kimś rozmawiała...
Poza tym, ja nigdy nie mam odwagi zagadnąć...
Jeśli ta mama tu jest i spotkam ją następnym razem, to się odezwę!![]()
Ha! Mam Cię! Ja widziałam Cię na początku roku w majtaju chyba i też tu Cię szukałam
Tak, to byłyśmy my z Lilą w pięknej zarze leaf. Następnym razem koniecznie zagadaj, chętnie Cię poznam.
Aga,
mama Zosi (14.01.2008), Adasia (13.12.2005 - 34 tc, 1180 g) i Lili (18.01.2012)
Nie mogłaś mnie nigdy widzieć w mietku, bo takowoż nie noszę od ubiegłej zimy...Wiernam szmatom!
Do szkoły nie przychodzę z małą w chuście, bo odbieram synka (1a) prosto z pracy ok. 15,30 - moja królowa czeka z nianią w domu... Chodziłam z nią codziennie w szmacie do przedszkola w ub. roku. Trafiałam na inną chustową mamę (nieforumową), która też ma dziecko w tej szkole, ale ostatnio wozi wózkiem...
Wczoraj byłam w czarnej kurtce...Krążyłam wokół Ciebie, wstydząc się zagadać...
(stara, a głupia, nie?
![]()
![]()
![]()
![]()
)
Jak Cię wypatrzę następnym razem, to - jak budu dudu! - odezwę się! Przecież właśnie się zapoznałyśmy!...
No to czatujmy na siebie! KONIECZNIE się odezwij, a ja teraz będę wypatrywać czarnych kurtek
Jest szansa, że kiedyś się spotkamy, bo mój zerówkowicz chyba zostanie przyjęty i od września ruszy jako pierwszak Waszym tropem
I tak, masz rację, wtedy z tym majtajkiem to okazało się, że to mama "zerówkowa" nieforumowa, ale Ty chyba się odezwałaś na mój poszukujący zew, bo przecież skądś wiedziałam, że Ty masz dziecko w tym samym korytarzyku![]()
Ostatnio edytowane przez agucha ; 13-04-2012 o 10:52
Aga,
mama Zosi (14.01.2008), Adasia (13.12.2005 - 34 tc, 1180 g) i Lili (18.01.2012)
No to fajnie!
Może być zmyłka z tą kurtką, bo dziś jest np. skórzana jasnobrązowa...
No, ale jak będziesz z Lilą, to mi nie umkniesz!
Odbierasz Adasia +/- o tej samej porze?
No to czekam, aż Ty nas zahaczysz. Z Lilą jestem zawsze, bo nigdzie się bez niej nie ruszam, ale najczęściej mam ją jednak w foteliku (ale chusta zawsze jest, jako kocyk
No właśnie w czwartek jesteśmy najpóźniej, bo Młody wychodzi po "judzie".
Aga,
mama Zosi (14.01.2008), Adasia (13.12.2005 - 34 tc, 1180 g) i Lili (18.01.2012)
To do zobaczenia!
Aga,
mama Zosi (14.01.2008), Adasia (13.12.2005 - 34 tc, 1180 g) i Lili (18.01.2012)