Testowałam zielonego bambusa.
Mięciutka chusta. Bardzo łatwo się dociągała i super trzymała. Nosiłam oboje i na cięższe, starsze dziecko idealna. Plecaczek w końcu mi się udał. Chusta przypadła mi do gustu. Marzy mi się w kolorze beżowym![]()
Testowałam zielonego bambusa.
Mięciutka chusta. Bardzo łatwo się dociągała i super trzymała. Nosiłam oboje i na cięższe, starsze dziecko idealna. Plecaczek w końcu mi się udał. Chusta przypadła mi do gustu. Marzy mi się w kolorze beżowym![]()
Miałam przyjemność testować zielonego bambusika. Jak dla mnie - chusta rewelacyjna. Mięciusieńki, co uwielbiam w chustach, zero zmęczenia przy dociąganiu. Świetnie nosi, mój synek to nie piórko - 11kg - nosiliśmy w 2X i w prostym plecaczku, i było okPonadto wizualnie też mi się bambus spodobał - połyskujący, zieleń to może nie "mój" kolor, ale takiego bambusa to bym chciała - po zawiązaniu plecaczka został piękny ogon i ani myslałam go gdzieś chować
![]()
Dziękuję za możliwość testu!![]()
Do mnie zawitał beżowy bambusik. Kolor absolutnie nie mój. Na szczęście były dołączone próbki i bardzo spodobał mi się materiał zielony. Rzeczywiście chusta z czasem traci połysk (szkoda).
A poza tym jestem oczarowana miękkością, przytulnością, przewiewnością... Nosiło mi się świetnie - akurat były straszne upały i była to jedyna chusta, w której tylko pociliśmy się z Małym, a nie pływaliśmy...
Dla mnie - przy zmianie koloru - mocna 5.
Testowałam beżowego bambusika. Kolor - trochę bury jak na beż, ale reszta (na próbkach) ślicznaChusta w dotyku mięciutka, mięsista, przytulaśna. Bardzo dobrze się wiąże i dociąga. Co prawda przeszła już przez kilkadzisiąt rąk, ale zdziwiło mnie to że jest tak zmechacona i się "kulkuje". Mimo to bardzo fajna chusta.
Dziękujemy za możliwość testowania.
Julka (VII 2009), Kornelia (V 2013), Konstanty (IX 2014)
Mój blog szydełkowy: sylabelle.blogspot.com
FB: https://www.facebook.com/sylabellesylabelle
świetna chusta!! beżowa u mnie była, eksploatowałam ją mocno. Na tyle mocno, że bez niej żyć nie mogę już i na poczcie czeka już na mnie moja własna![]()
nosi wspaniale. Bardzo łatwo się dociąga i bardzo mi odpowiada sposób, w jaki jest lekko śliska. Kolory bardzo przyjemne. Fajnie, że do chusty dołączone są próbki i można te kolory "poczuć".
dziękuję!! stawiam 5!
Edit - a właściwie stawam 1
Ostatnio edytowane przez IzaBK ; 22-06-2010 o 10:52 Powód: inna skala ocen ..
G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998
NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl
konsultacje także poprzez SKYPE
A ja potestowałam beżowego diamenta. Pierwsze wrażenie: co to za paskudny kolor, po zamotaniu niestety odbiór koloru się nie zmienił i wciąż uważam, że gorszego koloru to jeszcze nie widziałam. Poza kolorem, to chusta super. Mięciutka, fajnie mi się dociągała, nie wrzynała się w ramiona i o dziwo nawet nienajgorzej uniosła moje 10,5 kg szczęściatzn. nie to, że bym planowała takiego klocuszka nosić na codzień w diamencie, ale jak dla mnie ten bambus trochę lepiej nosi niż zwykły pasiak bawełniany didka, czy czimparu (które mam). Także w temacie nośności byłam mile zaskoczona no i mięciutka jak kaczuszka. Co do kolorów, to próbki które były dorzucone do chusty testowej też mi się nie podobały, ale kolor to wiadomo, kwestia gustu
![]()
Dziękuję za możliwość testowania![]()
P 2009, I 2011, R 2013, M 2017
jestem po testach beżowego bambusa
hmm, to chyba pierwsza chusta która mnie rozczarowała na całej linii
kolory takie sobie, chusta ciężka, nie zauważyłam żeby się jakoś rewelacyjnie dociągała
owszem, trzeba przyznać że jest mięciutka
ale spodziewałam się że będzie cieńsza, a przynajmniej lżejsza
zwróciłam uwagę, że wykończenie brzegów w niektórych miejscach puszcza nitki, widać że chusta od dawna w testach
brzegi są obszyte nitką w różnych kolorach, domyślam się że to w celu rozróżnienia krawędzi, jeśli tak, to mogłoby być wyraźniejsze
Testowałam beżowego bambusa, całkiem przyjemna chusta. Ale dobra jako kolejna chusta lub dla noworodka.
Przyjemna w dotyku, niesamowicie miekka i puchata, bardzo mięsista. W pudełku poza chustą były też próbniki kolorów - zachwycił mnie morski kolor.
Niestety, ale na tym kończą się zalety chusty ciężko się ją dociąga, chusta nie współpracuje- brzeg robi się sztywny i mocno trzyma a środek sprężynuje, po dłuższym spacerze z cięższym dzieckiem czuje się ciężar.
Miałam też problem nie tyle z dociągnięciem co zawiązaniem supła. No i brzegi są słabo zaznaczone.
Ogólnie chusta rozczarowuje, po pasiakach które są naprawdę dobrymi chustami, od bambusa spodziewałam się znacznie więcej.
Raczej u mnie nie zagości, chyba że jako jedna z kilku chust dla noworodka.
Mam w posiadaniu beżowego bambusa. Kolor taki średnio beżowy, bardziej jak jasny brąz lub kawa z mlekiem, ale poza tym jest świetna - miła w dotyku, gładka, mięsista, dociąga się tak sobie - nie najgorzej jak dla początkującej (była to moja pierwsza tkana chusta), dobra nawet na ciepłe dni ale po dłuższym spacerze trzeba się poprawiać, bo środek się luzuje (a może ja źle dociągałam?), nawet węzeł płaski jest dość duży, ale ogólnie uważam, że to bardzo dobra chusta i też taką wystawiłam ocenę.
![]()
![]()
![]()
szyję pieluszki i robię na drutach
http://ecomomandbaby.blogspot.com/
prowadzę klub dziecięcyhttp://www.dziuplawiewiorki.blogspot.com/
Od pewnego czasu mam swoją chustę, kupioną nie wiem z której ręki. Swoje zapewne przeszła, ale... odnośnie kolorów nie wypowiem się. Z pewnością teraz wygląda zdecydowanie atrakcyjniej dzięki gradacji Lindy. Splot dość luźny (Leoś IMO ściślej tkany), co sprawia że dość łatwo się zaciąga, ma tendencje do mechacenia się. Połysk może był kiedyś. Czytając tak wiele pozytywnych opinii nastawiałam się na chustę lekką, kompaktową. Babmusik zajmuje jednak dość dużo miejsca (niewiele mniej niż Grecja), jego waga także nie jest piórkowa. Nie nosimy się-jakoś nam po drodze. Gdyby to była moja własna chusta, z pewnością poszłaby dalej w świat. Kupiłam ją jednak z nastawieniem, że ma być chustą warsztatową, więc włosów z głowy nie rwę. Niewątpliwym plusem jego jest jego miękkość.
Ostatnio edytowane przez annya ; 16-08-2010 o 21:29 Powód: literówka
Testowałam beżowego bambusa i bardzo mi się ta chusta spodobała (no, może poza kolorem, dla siebie pewnie wybrałabym czerwony). Nosiło mi się świetnie, a córcia waży 10 kilo. Nic się nie luzowało w trakcie noszenia, nie uciskało, ciężar fajnie się rozkładał. Z motaniem też nie było żadnych problemów, zarówno z plecakami jak i 2x.
Dziękuję za możliwość testowania.
Mam turkusowego bambuska i muszę stwierdzić, że jest super, trzeba się co prawda bardziej do motania przyłożyć niż w przypadku pasiaków, ale za to nośność wg mnie lepsza. PS: Kluska tez zachwyconaaha nadmienie,że kluska rzeczywiście jest kluską i waży ponad 8 kg.
![]()
Przyjemna w dotyku, mięciutka, dość szybko się mechaci, cienka - fajna szczególnie na lato i dla noworodka jak znalazł..... Co do koloru to się nie wypowiem - osobiście mogłabym wybrać co najwyżej turkus....Dociąga się przyzwoicie, nosi nieźle ,ale bez szału - może zbyt wybredna się przez mojego Japana z lnem zrobiłam.....Bardzo dziękuje za możliwość testowania
Teraz kolej na mnie:
Kolor do bani. Bez-na-dziej-nie nijaki, mdły i bez wyrazu. Chusta to nie bielizna, powinno ją być choć trochę widać, a ta jest jakby jej nie było... Rzeczywiście, próbki o niebo lepsze - każdy z kolorów! Wszystkie mają power i energię. Tylko ten beż...
Noszenie. Nie mam jakiegoś wielkiego porównania, mam rudego nati japana z kaszmirem, vatanaia maruyame i fale aqua didka i w porównaniu z nimi bambus mnie nie zachwycil (spośród tych czterech chust zdecydowanie wygrywa JAPAN!). Na początku myślałam, że źle wiązałam, bo miałam wrażenie, ze dziecinka mi osiada, ale motałam naprawdę dokładnie i mocno, a po przeczytaniu paru opinii wyzej już nie mam wątpliwości. Wymaga poprawki w trakcie noszenia.
Kolejna sprawa to to obszycie!Tragedia! Byłam pewna, ze ktoś sobie odciął pasek i po domowemu, pierwszą z brzegu nitką obszył... Ale nie, ten typ tak ma, takie odróżnienie brzegów... Czerwona nitka miejscami się strzępi, miejscami ginie w bambusowym puszku... Wygląda okropnie. Juz lepiej, zeby brzegi były jednakowo beżowe.
Zmechacenie chusty nie rzuciło mi się w oczy i nie traktuję tego jako wadę. To pikuś.
Poza tym, rzeczywiście kaczuszka, milutka i przyjemna w dotyku. Ale to troche mało. NATI ma dużo lepsze chusty. Po tym teście jeszcze bardziej cieszę się moim japanem, bo jest nieporónywalny z bambusem!![]()
ja nie jestem co prawda jeszcze chustoekspertem i zaczynałam od najprostszej tkanej 5 miesięcy temu ale na bambusika Nati się skusiłam tez. bardzo przyjemna w dotyku, dobrze mi sie dociaga - kolor mam czerwony i po kilku praniach dalej taki jest. rzeczywiscie oznaczenie brzegów słabe ale rudno sie mówi, po za tym dobrze sie nosi i to chyba najwazniejsze.
Witam, ja miałam na testach bęzowego ale niestety nie ponosiłam bo dziecie chore i nie chce współpracować, kolor taki blady ale mnie nie przeszkadzał milutkai mięciutka fajna , fakt dość ciężka .i to tyle jeśli o mnie chodzi.
A czy ktoś testował Avocado z bambusem? Jeśli tak poproszę o opinie, czy będzie dobra na lato na plecaczek dla 8-10 miesięczniaka?
edit: znalazłam bambusowy wątek, nie zawracam już głowy![]()
Ostatnio edytowane przez olmis ; 21-01-2011 o 22:43 Powód: wytłumaczenie
starsza siostra - 08.08.08, młodsza siostra - 06.10.10
-----------------------
Instruktorka Masażu Shantala, Doradczyni Akademii Noszenia Dzieci (lubuskie, Zielona Góra); www.nowoczesnerodzicielstwo.com.pl
noszę w pożyczonych dmuchawcach no cotton bambus i len.. magia! taka cieniutka a tak wspaniale nosi![]()