Mam oba i osobiscie wolę Grovię do wkładów, tetry, bo jest wąski w kroku oraz wysciełany tą siateczką, więc skóra nie dotyka nigdzie gołego pula. Milovia jest zdecydowanie szersza. Jak pieluchę już zapniesz to nic tam się nie przesuwa, nie wysuwa itp, zakładki są pomocne przy wierzgającym dziecku ale szczerze mówiąc, jak mi się wierci i ucieka to czy mam zakładki w otulaczu czy tez nie, jest tak samo cięzko.
Lubię Grovię na rzep, zdecydowanie szybciej się ją zakłada ale fakt rzepy się niszczą szybciej, choć u mnie po ponad pół roku użytkowania (niezbyt intensywnego) działają ok. Jakoś szczególnie o nie nie dbam, zapinam tylko na ślepe rzepy do prania. Miałam też w ręku Grovię użytkowaną podobno pół roku, ale mocno, gdzie rzepy były totalnie zniszczone i nie trzymały wcale.





Odpowiedz z cytatem

). Generalnie używam ok 2 dziennie. Czasem tylko jednego, jak mamy dobry dzień, czasem 3 jak jest dzień gorszy (kupa w pieluchę a nie w nocnik :/). Piorę co 3 dni. Na początku, jak miałam tylko 2 Grovie to prałam sobie wieczorem w rękach i używałam na następny dzień, więc dość intensywnie. Do tej pory rzepy na prawde wyglądają super.

