Pokaż wyniki od 1 do 16 z 16

Wątek: Nie wiem kiedy nosic i chyba dziecko odzwyczilo mi sie od chusty.

Mieszany widok

  1. #1
    Guest
    Guest

    Domyślnie

    2 miesiecznego dziecka nie można odzwyczaić od chusty
    jak zamotasz mała i poprawne jest to wiązanie to przy średnim kroku marszowym daj mu się osowić z nową sytuacją której nie zna

    nie ma przymusu noszenia, Ty sobie radzisz bez chusty a ja mam egzemparz że bez chusty bym zginęła
    do tego piszesz o 2 godzinnych spacerach i przebieraniu - myslę ze dziecko śmiało wytrzyma bez
    nie sugeruję trzymania w kupce ale absorpcja moczu jest

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar dankin-82
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Lubin
    Posty
    4,582

    Domyślnie

    próbowac na spokojnie jak macie ochotę
    dopiero na starcie jesteście noszenia i jeszcze sporo fajnych chwil przed Wami, tylko się nie zniechęcaj
    K mama Kulki i Kropki

    „Gdy dziecku dajesz książkę, zbroisz jego serce, a duszy jak ptakowi światłe przynosisz skrzydła”.

  3. #3
    Chustomanka Awatar Ulula
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Poznań (Komorniki)
    Posty
    1,070

    Domyślnie

    Miałam podobny dylemat. Jak próbowałam wieszać pranie czy sprzątać, Mała nudziła się szybko, bo wszystko co ciekawe działo się za jej plecami . Na plecy jeszcze bałam się wrzucić (dopiero będę się przymierzać), na biodrze człowiek ma jedną rękę prawie w ogóle wyłączoną...
    Było zimno, ja nie miałam kurtki, ani osłonki, nie wiedziałam jak nas ubrać, a dziecko małe, więc spacery też odpadły.
    Dopiero jak pogoda się ociepliła i zaczęłyśmy w chuście spacerować, robić zakupy itd. odkryłam prawdziwą przyjemność z motania. Radzę spróbować!
    Aha! Wiążę też jak ktoś u nas jest i gadamy sobie, a Młoda śpiąca - wtedy chodzę sobie w tę i z powrotem prowadząc konwersację, a jak uśnie - siadam .

  4. #4
    Chustomanka Awatar shazza
    Dołączył
    Sep 2011
    Miejscowość
    LDZ
    Posty
    638

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Ulula Zobacz posta
    Aha! Wiążę też jak ktoś u nas jest i gadamy sobie, a Młoda śpiąca - wtedy chodzę sobie w tę i z powrotem prowadząc konwersację, a jak uśnie - siadam .
    O, to to to! Jak mogłam zapomnieć!
    JANEK, 25/11/2011
    KRZYŚ, 01/09/2013

  5. #5
    Chustomanka Awatar wrotka
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    K-Koźle
    Posty
    789

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Ulula Zobacz posta
    Aha! Wiążę też jak ktoś u nas jest i gadamy sobie, a Młoda śpiąca - wtedy chodzę sobie w tę i z powrotem prowadząc konwersację, a jak uśnie - siadam .
    Cytat Zamieszczone przez shazza Zobacz posta
    O, to to to! Jak mogłam zapomnieć!
    Ta opcja świetnie mi się sprawdza w gościach Kiedy mała robi się marudna, to nie muszę zbierać gratów w pośpiechu i uciekać, bo zaraz syrena w postaci mojej córy ogłuszy pół miasta. Po prostu wkładam dziecko w chustę, i robiąc dwa kroki w przód i dwa w tył usypiam dziecko. Jak uśnie to siadam i gadam dalej. W chuście nie przeszkadzają jej rozmowy, ja sama też nie muszę szeptać. Można się tłuc talerzami ( na imprezach rodzinnych) i takie tam... To zdecydowanie ułatwia mi goszczenie się po koleżankach
    córa 2011 i synek 2014

    Lepiej zapytać się i być głupim przez 5 minut, niż nie zapytać i być głupim przez całe życie

  6. #6
    Chustonówka
    Dołączył
    May 2011
    Posty
    31

    Domyślnie

    Jeździj wózkiem jak Ci wygodnie, a do chusty się wsadzajcie jak Dziecię wyspane, najedzone i "wyfikane"-czyli przy 2-miesięcznym mało takiego czasu jest...ale skończy 3, 4 miesiące, bedzei mniej spania, a więcej aktywności, w wózku posadzic jeszcze nie będzie jak, bo za małe-wtedy odkryje że w chuście mozna iśc na spacer na nie-spiocha, rozglądać się i byc blisko mamy...

  7. #7
    Chustonoszka
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    133

    Domyślnie

    Dzięki bardzo za odpowiedzi . Myślałam że jak teraz nie chce siedzieć w chuście to już nigdy nie będzie chciała. Też sie trochę obawiam, że jak parę miesięcy jej nie będę nosić to później nie dam rady fizycznie. Pewnie i tak będę musiała przez jakiś czas zmagać się z bólem pleców.
    Codziennie wkładam ją chociaż na chwilę. Chciałabym nosić w chuście nie tylko ze względu na dziecko ale i dla własnej wygody i też mi się podoba ta bliskość z dzieckiem jaką daje chusta.
    Mam wątpliwości natomiast co do gotowania w chuście. Wydaje mi się że to trochę niebezpieczne.

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •