Pokaż wyniki od 1 do 16 z 16

Wątek: Nie wiem kiedy nosic i chyba dziecko odzwyczilo mi sie od chusty.

Mieszany widok

  1. #1
    Chustonoszka
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    133

    Domyślnie Nie wiem kiedy nosic i chyba dziecko odzwyczilo mi sie od chusty.

    Mam 2 miesieczna córeczke Marysię i w pierwszym miesiacu nosilam ja, ale nie regularnie (dopiero uczylam sie wiazac i nie mialam tez sily podczas pologu). Córci podobalo sie w chuście. Później okazalo sie ze ma skaze bialkowa. Ciagle bolał ja brzuszek. pomagało masowanie noszenie i układanie w różnych pozycjach, a najlepsze bylo lezenie na plaskim i machanie nozkami. Ja zaczelam spedzac duzo czasu w kuchni wymyslajac rozne bezpieczne potrawy wiec o chuscie zapomnialam.
    Teraz próbuję nowu nosić Marysię, ale szybko zaczyna się denerwować. Bardzo lubi machać nóżkami i chyba brak tej możliwości w chuście ją denerwuje. Właściwie to nie za bardzo wiem kiedy w ciągu dnia miałabym ją nosić bo albo ją karmię, albo ona bawi się na macie edukacyjnej ( ma wtedy ogromną radochę i dużo sie przy tym rusza), albo śpi. Nosimy ją też zwyczajnie na rękach po domu i przytulamy, ale wtedy ma wieksza swobode ruchów niz w chuscie. Na spacer wychodze na 2 godziny i wole wózek bo moge ja w tym wozku przewinac jak jest ciepło a jak jest zimno to boje sie ze w chuscie ja zawieje.
    Nie wiem czy zupełnie zrezygnować z chusty czy próbować dalej. Tylko kiedy ją nosić?

  2. #2
    Chustomanka Awatar kundzia
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Bydgoszcz/Fordon/docelowo Maksymilianowo :)
    Posty
    810

    Domyślnie

    wtedy gdy będzie potrzeba, np. podczas prac domowych, szybkiego wyjścia po chleb itp.
    u nas chustowanie zaczęło się od takich czysto praktycznych aspektów. Dwie wolne ręce i zadowolone dziecko...bezcenne

    próbuj motać gdy mała jest spokojna, przewinięta, nakarmiona. możesz ją kołysać, robić akuku do lustra. zobaczysz jaką będzie miała frajdę.
    Ania, mama Gabrysia (11.08.2010)

  3. #3
    Chustomanka Awatar kista1
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    1,491

    Domyślnie

    na spacery też chusta niezastąpiona
    Bianka 04-09-2010

  4. #4
    Chustomanka Awatar kundzia
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Bydgoszcz/Fordon/docelowo Maksymilianowo :)
    Posty
    810

    Domyślnie

    szczególnie takie gdzie wózek nie daje rady
    Ania, mama Gabrysia (11.08.2010)

  5. #5
    Chustomanka Awatar shazza
    Dołączył
    Sep 2011
    Miejscowość
    LDZ
    Posty
    638

    Domyślnie

    My spacerujemy systemem mieszanym, poranny spacer w chuście, popołudniowy w wózku, ale chusta robi za kocyk i bardzo się przydaje, na przykład w ciągu ostatniego tygodnia nie było dnia, żebym nie wracała z pustym wózkiem i zamotanym dziecięciem (choć z wózka póki co także nie rezygnuję, Janko lubi sobie nogami pomachać i pogapić się na gałęzie w parku (w tym celu mam opracowaną specjalną trasę, żeby jak najwięcej pod drzewami chodzić ). Poza tym tak, jak piszą dziewczyny, wykorzystujemy chustę bardzo praktycznie - wieszanie prania, gotowanie, kojenie skołatanych skokiem rozwojowym nerwów. Usypianie w chuście zdarza się raczej przypadkowo niż celowo, bo moje dziecko jest nieodkładalskie, więc jeśli jest możliwość spania na wznak, to z niej korzystamy. Są dni, że w ogóle nie noszę, są i takie, kiedy Janek jest do mnie przyklejony prawie cały czas. Moim zdaniem zatem: gabba, nie spinaj się i nie traktuj chustowania jako obowiązku, który kiedyś tam MUSISZ wykonać i to z określoną regularnością. Po prostu pamiętaj, że masz chustę i wykorzystuj ją wtedy, kiedy uznasz za przydatne, z pewnością takich momentów będzie jeszcze mnóstwo. A jak mała chce fikać na macie na razie, niechaj fika, co jej będziesz żałować
    JANEK, 25/11/2011
    KRZYŚ, 01/09/2013

  6. #6
    Chusteryczka Awatar Kilerek_81
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    2,130

    Domyślnie

    Spacer, usypianie, czy jakiś domowe czynności, w każdej sytacji warto spróbować.


  7. #7
    Chustodinozaur Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    15,569

    Domyślnie

    jak fajnie - żadne z mojej dwójki w wieku 2 miesięcy nie leżało sobie spokojnie na macie dając mi wolne - pozazdrościć, ciesz się i korzystaj! Jakby zrobić statystykę na forum przypuszczam, że spora część dziewczyn tutaj chustowała intensywnie w dużej mierze dlatego, że miały dzieci nieodkładalne, choć oczywiście bliskość jest wielkim plusem i dużą przyjemnością.

    Zazwyczaj dzieci w chuście się denerwują, kiedy nic się nie dzieje - czyli jeśli matka się nie rusza, może o to chodzi? Jeśli chodzi o spacery, to ja z młodszym bałam się, że zmarźnie czy inne takie w wózku i z tego powodu dość późno miał pierwszy spacer wózkowy (oczywiście zmarzł w tym wózku i płakał, a następny spacer był dopiero po dłuższej przerwie ).
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •