Whartonteż sobie przypomniałam
Isabel Allende"Dom dusz" to jedna z moich topowych książek. Choć może powinnam ponownie przeczytać i zrewidować. Też czytałam w liceum. Literatura iberoamerykanska pchnęła mnie na iberystykę. Kurcze. Później chyba założę wątek "moich 10 najlepszych książek w życiu" myślę, że 10 można już wybrać, a jak widać po tym wątku miło powspominać książki które się czytało, a które wyleciały z pamięci
![]()
Wysłane z mojego MI MAX 2 przy użyciu Tapatalka