aż sobie wygooglałam okładkę, bo jakoś znajomo brzmiało, i rzeczywiście też miałam i lubiłam
W ogóle mnóstwo tu tytułów i autorów się przewija, które i ja czytałam Montgomery, Ożogowska, Szklarski, Nienacki, Musierowicz. O części książek w ogóle już zapomniałam i dopiero ten wątek mi przypomina, że w czymś się zaczytywałam.
Najfajniejsze jest to, że z moją czterolatką zaczęłam chodzić do tej samej biblioteki, do której i ja chodziłam ponad 20 lat temu (jak to brzmi). Choć wydania książek już zupełnie inne - bardziej kolorowe, zachęcające. W moich czasach większość była w szary papier obłożona, raczej książek nie wybierało się po okładkach, trzeba było się wczytać w zawartość
Czytam na wyrywki, więc dopiero teraz doczytałam - chodzi pewnie o "Razem ze słonkiem", chyba miało 6 części. Uwielbiałam tą serię - mnóstwo się dzięki niej nauczyłam
![]()






). Choć wydania książek już zupełnie inne - bardziej kolorowe, zachęcające. W moich czasach większość była w szary papier obłożona, raczej książek nie wybierało się po okładkach, trzeba było się wczytać w zawartość




Odpowiedz z cytatem