Pokaż wyniki od 1 do 20 z 235

Wątek: Ukochana książka z dzieciństwa

Mieszany widok

  1. #1
    Chustonoszka
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    99

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bydzia Zobacz posta
    Dzieci z Bullerbyn to była chyba pierwsza książka którą sama przeczytałam, jeszcze pamiętam jak jąą wypożyczałam w bibliotece (6lat??) i do dziś pamiętam jak leżałam na fotelu i się rechotałam a mama się uśmiechała


    O to, to!

    To też była moja pierwsza samodzielnie wypożyczona z biblioteki szkolnej i przeczytana książka, w wieku lat sześciu

    A czy ktoś wie, co to mogła być za seria książek - o kapitanie? (chyba wojskowym, ale już w stanie spoczynku), który miał oswojonego tygrysa? Czy coś w tym stylu - nie pamiętam dokładnie, ale uwielbiałam to. I nie mogę sobie przypomnieć, co to była za książka...

  2. #2
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    3,219

    Domyślnie

    Niezwykłe, choć prawdziwe, przygody kapitana Korkorana

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar Liv
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Wieś zwana Warszawą, zielone Powiśle
    Posty
    4,318

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Ulula Zobacz posta
    Brzechwę miałam takiego:



    i takiego:



    A jeszcze mi się przypomniało:

    wszystkie je miałam, boszszsz... jeżeli gdzieś zginęły to
    Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)

    Pochłonęło mnie życie,
    więc w wirtualnym niebycie
    pozostaję do odwołania.



  4. #4
    Chustopróchno Awatar Budzik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    13,478

    Domyślnie

    A moja mama była bibliotekarką i pół dzieciństwa spędziłam w bibliotece. Czytałam b. dużo ale książek własnych miałam mało. I teraz ciężko znaleźć (kupić) swoje ukochane lektury, a jak się pojawiają, to w jakichś beznadziejnych wydaniach

  5. #5
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Budzik Zobacz posta
    A moja mama była bibliotekarką i pół dzieciństwa spędziłam w bibliotece. Czytałam b. dużo ale książek własnych miałam mało. I teraz ciężko znaleźć (kupić) swoje ukochane lektury, a jak się pojawiają, to w jakichś beznadziejnych wydaniach
    Oj, tak... Ja z czasów dzieciństwa też mam książek niewiele. W domu jakoś generalnie nie było ich dużo. Na szczęście ostało się kilka perełek, np. Brzechwa dzieciom (jak ta wyżej), Baśnie Andersena, O krasnoludkach i sierotce Marysi, chyba Chatka Puchatka, Bajki Krasickiego i... nie wiem, czy coś jeszcze. Mam słabość do starych wydań... Dlatego te Dzieci z Bullerbyn w wydaniu bibliofilskim mną zawładnęło - jest to jakaś namiastka utraconego dzieciństwa, bo wydanie wygląda tak samo jak to sprzed lat. Miałam tych książek z biblioteki co najmniej kilka, parę w naprawdę opłakanym stanie i jakoś tak szczególnie zapadła mi w pamięć... Jest to książka, do której często przez te wszystkie lata wracałam myślami, wspominając sobie różne wątki. Innych książek z dzieciństwa nie pamiętam tak dobrze.

  6. #6
    Chustonoszka
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    99

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Gavagai Zobacz posta
    Niezwykłe, choć prawdziwe, przygody kapitana Korkorana
    bardzo dziękuję naprawdę pomocne forum

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •