Marzena,mama Neli(X'2004) i Poli(VII'2008)
Doradczyni po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule ®
Zielona Mama.pl chusty, nosidła ergonomiczne, pieluszki wielorazowe. To także wypożyczalnia chust i nosideł oraz nauka wiązania chust we Wrocławiu. Zapraszamy do sklepu stacjonarnego! Wrocław ul. Czarnieckiego 29A/AB
Chusty tkane Little Frog
- opowiadania Niziurskiego i Marek Piegus
- dzieci z Bulberyn (od początku czytam sylabami i dla mnie taki tytuł ma ta ksiazka - w szkole przeżyłam szok, że wymawiam to nieprawidłowo - a do tej pory książka była przeczytana już jakieś 10 razy)
- Ożogowska - chyba cała
- Uwaga! Czarny parasol Bahdaja - genialna powieść kryminalna
- Kruger - Mania czy Ania
- TYTUSY!!!!!!!!!!
jesoo, kocham ten wątek, jakie wspomnienia!
Cubitusa UWIELBIAŁAM!
i jeszcze "Sceny z życia smoków", jak mogłam zapomnieć! żaba, termosy, zupa ogórkowa, no po prostu FENOMEN! ale tylko w tym wydaniu, z ilustracjami Rupińskiego:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/49297...z-zycia-smokow
prószyński to wznowił, ale z jakimiś badziewnymi ilustracjami
edit - na allegro szokceny zaczynają się od 60 zł, a kończą, hohoho powyżej setki! to musi być gdzieś w domu moich rodziców, mam misję
edit 2 - korekta autora ilustracji
Ostatnio edytowane przez Liv ; 29-03-2012 o 10:30
Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)
Pochłonęło mnie życie,
więc w wirtualnym niebycie
pozostaję do odwołania.
Ale fajny wątek - dzięki!
Ja też się dopiszę, jako miłośniczka Szancera.
Nie chcę się powtarzać z już podanymi Aniami, Jeżycjadami itp, tylko dodam, że moją ukochaną książką była "Bajarka opowiada", którą dostałam na 5-te urodziny i czytałam początkowo z babcią. Książka czeka teraz na półeczce w pokoju Oli, aż będzie nią bardziej zainteresowana. Zawsze wiedziałam, że przechowam ją dla swoich dzieci.
Mam jeszcze Klechdy Domowe, Bajki Puszkina z właśnie tymi pięknymi ilustracjami, BAśnie Narodów Związku Radzieckiego, Cudowna Podróż, a to może ktoś zna - Baśń o maleńkich wiercidrylach - taka trochę mroczna była jak dla mnie.
A tu trochę więcej wspomnień http://mojeksiazeczki.blox.pl/tagi_b/8110/basnie.html
A bajki na kasetach lub płytach?
w czeluściach pamięci wygrzebałam "O Klaruni koronczarce i o zimowych wróżkach" - ktoś pamięta? Ktoś ma może?
No i komiksowy Nowy Testament rządził!
do dzisiaj uwielbiam tę kreskę!
eeej, mam swoją ale znalazłam na All, pół darmo
http://allegro.pl/nowy-testament-w-o...226331235.html
http://allegro.pl/zycie-jezusa-chrys...222864075.html
Ostatnio edytowane przez Gavagai ; 29-03-2012 o 11:14
Duuużo tych, które już wymieniłyście kochałam: Samochodziki, Maye, Curwoody, Tamtamy i inne przygodowe. Niziurski, Ożogowska, Montgomery, Lindgren... No normalnie wszystko mi przed oczami teraz staje. I Kubuś Puchatek, którego ukradłam niecnie z domowej biblioteczki i mam dla Matyldy schowanego.
I z tych co nie były:
Tam w każdej baśni był diabeł i fascynował mnie nieziemnsko.
A propos muzycznych i kasetowych:
Pamiętacie "Bajki Samograjki" Brzechwy, nagrane w latach 60 z Barbarą Krafftówną, Ireną Kwiatkowską, Wiesławem Michnikowskim i innymi znakomitościami? Ja uwielbiałam, znałam na pamięć pasjami... Teraz śpiewam i recytuję dziecku, a M. podłapuje i nuci.
Była też "Stoliczku, nakryj się" Marianowicza na podstawie Grimmów.
Wszystkie są na YouTubie w częściach do posłuchania.
"A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"
Dzieci z Bullerbyn to była chyba pierwsza książka którą sama przeczytałam, jeszcze pamiętam jak jąą wypożyczałam w bibliotece (6lat??) i do dziś pamiętam jak leżałam na fotelu i się rechotałam a mama się uśmiechała
moja córcia tez lubi przygody dzieciaków w Bullerbyn)
i tak sobie myslę a proopos tego wątku - nie pamiętam aby nam rodzice czytali książki (a pewnie czytali) ale pamiętam rodziców wiecznie z książką)
inne podobnie do Was ale Lisa, Britta, Anna, Lasse, Bosse, Olle to mój numero uno)
"A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"