Ronja córka zbójnika. Książki o Doktorze Dolittle. Ania z Zielonego Wzgórza (cała seria). Później Tomki wszystkie i Czarne Stopy![]()
Dolittle! dzieki izka za przypomnienie, jak moglam zapomniec!
M.06.2009 B.01.2015 M.06.2016
Cała seria Małgorzaty Musierowicz "Jeżycjada" (do teraz często do niej wracam)
"Mała księżniczka" Frances Hodgson Burnett i "Tajemniczy ogród"
"Słoneczko" Maria Buyno-Arctowa
Cała seria o Emilce i "Ania z Zielonego Wzgórza" Lucy Maud Montgomery
I jeszcze pewnie dużo więcej, bo jako dziecko naprawdę dużo czytałam. Dużo więcej niż teraz![]()
Dostępne od ręki
Moje włóczkowe- nowa odsłona
Moje włóczkowe wolne chwile - galeria zdjęć
A. IV 2008 i B. VII 2014
Mała księżniczka, coś tego typu z księciem w tytule - ni grzyba nie mogę sobie przypomnieć, pamiętam tylko, że chłopiec z Londynu jechał powozem do pałacu (?), mały format, różowa okładka; Polyanna, Tajemniczy ogrod, Mary Poppins
Przygody Filonka bezogonka (pamiętam jak przez mgłę)
Opowieści z Narni, Ronja
baśnie - Andersen, Grimmowie, Hoffmann
edit: Gelsomino też!
edit 2 - mam! oczywiście trochę pokręciłam - to był "Mały lord"
Ostatnio edytowane przez jul ; 29-03-2012 o 01:41 Powód: Mam, znalazłam - "Mały lord"
żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)
Tajemniczy opiekun![]()
kochałam baśnie braci Grimm i z różnych rejonów Polski i świata (miałam takie piękne wydanie baśni rosyjskich, "Ognisty ptak", dzięki Wam znalazłam na allegro! http://allegro.pl/ognisty-ptak-rosyj...221369194.html), mity greckie, Klechdy domowe Leśmiana, a jakże.
później Musierowicz (ale dziś już bym nie czytała z taką przyjemnością) i Bahdaj.
"Ani z Zielonego..." i podobnych organicznie nie znosiłam.
edit - Tajemniczy opiekun. i jeszcze "Karolcia"! obie części przeczytałam kilka razy!
Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)
Pochłonęło mnie życie,
więc w wirtualnym niebycie
pozostaję do odwołania.
Bracia Lwie Serce - uwielbiam, pierwsza książka przy której płakałam
Wszystkie pozycje Verne'a najbadziej chyba jednak Tajemnicza wyspa
Podróże Guliwera
Lubiłam też Anie z Zielonego Wzgórza - kolejna książka, która mnie bardzo wzruszyła - jak ja płakałam, gdy starszy syn Ani zginął na wojnie...
Doktor Dollittle
Pan Samochodzik
I pewnie kilka innych by się jeszcze znalazło![]()
Ala i Hania 2009, Ewa 2012
w kontekście wątku zastanawiam się, czy jest szansa, że w naszym wieku moja córka będzie pamiętała, jak bardzo teraz uwielbia "Julka i Julkę" - w ogóle czy te książki będzie pamiętała...
żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)
na 1. miejscu od zawsze i do końca życia - Kubuś Puchatek w przekładzie Ireny Tuwim
Helena --> luty 2008
Kalina --> wrzesień 2009
Amitola Studio - Fotografia noworodków i starszych dzieci, fotografia rodzinna, ciążowa, ślubna - Jelenia Góra, Legnica, Wałbrzych, Wrocław
Mój blog
I jeszcze "Szatan z siódmej klasy" i "Czarne stopy" (jak to mój M właśnie podsumował - lektury same)
Cała Montgomery, do dziś w chorobie lubię po to sięgnąć, fajnie się to czyta po kulturoznawstwie i gender studiesJeżycjada też. No i "Mania czy Ania" Ericha Kastnera. Zachowałam dla dzieci, mam na półce.
Basnie Grimmow, Spiewajaca Lipka, Buleczka, Dzieci z Bullerbyn i seria o Dzikiej Mrowce.
a od kilku miesiecy czytam po raz pierwszy w zyciu Pana Samochodzika i uwielbiam![]()
matka czworga![]()
![]()
![]()
i psa
A ja z takim wczesnych czasów kiedy dopiero nauczyłam się czytać, pamiętam że kochałam calym sercem książkę pt GUCIO I CEZAR RATUJĄ FELICJĘI mama znalazłam ją
i teraz moje dzieci mają ją w posiadaniu.
Druga to KURCZE BLADE :HEART:
Potem kochałam M.Musierowicz i oczywiście Kłamczuchę którą czytałam dziesiątki razy.
woolloomooloo - moje nosidła
http://pogodzinach7.blox.pl/html * http://mei-tai.wix.com/woolloomooloo * http://meitai-by-martala.blogspot.com/
Z rzeczy jeszcze nie wymienianych (chyba), ja jeszcze uwilbiałam książki Edith Nesbit: "Pięcioro dzieci i coś", "Feniks i dywan" (Aninka, wyprzedziłaś mnie)
Pamiętam też serię Ewy Lach o rodzince Sawanów (np. Imieniny babci Józefiny). Ta rodzina z pięciorgiem dzieci była zawsze obiektem mojej-jedynaczki, zazdrości. Pamiętam też, że dzieci te nosiły oryginalne, jak na ówczesne czasy, imiona: Pola, Roma, itp.
Mikołaj 2001, Wojtek 2004, Adam 2007
Ania z Zielonego Wzgórza z kolejnymi częściami. No i Musierowicz oczywiście.
A linkowane tytuły pamiętam doskonale!!!