Pokaż wyniki od 1 do 20 z 235

Wątek: Ukochana książka z dzieciństwa

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Hehe, ja się uczyłam na "Ala ma kota"

    Z dzieciństwa kojarzę jeszcze kilka ukochanych książek z serii o przyrodzie, ale chyba już nigdy nie przypomnę sobie, co to były za książki... Wiem, że było ich kilka (może o różnych porach roku?...) i opowiadały o roślinach (chyba) i zwierzętach. Format książek chyba podręcznikowy, oprawa twarda... Pamiętam szczególnie rozdział o ptakach i karmnikach dla nich Nie wiem, co w nich było, że je do tej pory pamiętam...

  2. #2
    Chustomanka Awatar Ulula
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Poznań (Komorniki)
    Posty
    1,070

    Domyślnie

    A ja z naukowych pamiętam ilustracje Butenki:


  3. #3
    Chustoholiczka Awatar aliona
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    mieszkam w Łodzi, gdzie nawet bieganie psom szkodzi
    Posty
    4,268

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Ulula Zobacz posta
    A ja z naukowych pamiętam ilustracje Butenki:

    kultowe!

    a czy ktoś kojarzy Dzikuskę Ireny Zarzyckiej?
    dla dorastających panienek
    kupiła mi ją babcia. czytalam kilka razy. albo kilkanaście. już po okresie curwoodów i londonów
    złotowłosa i trzy misie
    <3 <3 <3

  4. #4
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    3,219

    Domyślnie

    "Gałązka z drzewa słońca" jest genialna! Czytałam to jak historie ze świata równoległego Bardzo fajne na pierwsze zetknięcia z tą kulturą

    Cytat Zamieszczone przez aliona Zobacz posta
    a czy ktoś kojarzy Dzikuskę Ireny Zarzyckiej?
    dla dorastających panienek
    kupiła mi ją babcia. czytalam kilka razy. albo kilkanaście. już po okresie curwoodów i londonów
    Dzikuskę mam do dzisiaj na półce Czytałam jednym tchem na wakacjach nad jeziorem...

  5. #5
    Chustomanka Awatar Celebrianna
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Oleśnica
    Posty
    1,343

    Domyślnie

    Mam "Dzikuskę"
    po prostu Agata




  6. #6
    Chustomanka Awatar IwonaKM
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    923

    Domyślnie

    pierwsza ukochana książeczka jeszcze z grubymi kartami miała tytuł "dobranoc Magdalenko", potem "100 bajek" Brzechwy równocześnie z "Kopciuszkiem" i "Czerwonym Kapturkiem" wydanymi w postaci książeczek a ruchomymi elementami, potem był "Mały książę"- pierwszy raz przeczytałam gdy miałam 9 czy 10 lat, a potem jeszcze wiele razy.
    Pola 2011

  7. #7
    Chusteryczka Awatar Tinta
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    dolnośląskie
    Posty
    1,578

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Ulula Zobacz posta
    "Godzina pąsowej róży"?
    O właśnie!!! Dzięki wielkie idę szukać

  8. #8
    Chustopróchno Awatar Budzik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    13,478

    Domyślnie

    Z "naukowych" pamiętam "Zerko żeglarz" - o matematyce, bardzo fajnie napisana, z niej dowiedziałam się np. co to nieskończoność, sama zrobiłam wstęgę Mobiusa

  9. #9
    Chustopróchno Awatar marjen
    Dołączył
    Oct 2010
    Posty
    12,948

    Domyślnie

    ale mnie nakręciłyście - chyba wybiorę się na strych sprawdzić czy przypadkiem nic nie zostało...
    Kasia 11.2010, Mati 10.2013, Jadzia 6.2015, Michaś 11.20

  10. #10
    Chusteryczka Awatar mamaLiKa
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    sercem na Ursynowie ;)
    Posty
    1,791

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Budzik Zobacz posta
    Z "naukowych" pamiętam "Zerko żeglarz" - o matematyce, bardzo fajnie napisana, z niej dowiedziałam się np. co to nieskończoność, sama zrobiłam wstęgę Mobiusa
    aż sobie wygooglałam okładkę, bo jakoś znajomo brzmiało, i rzeczywiście też miałam i lubiłam

    W ogóle mnóstwo tu tytułów i autorów się przewija, które i ja czytałam Montgomery, Ożogowska, Szklarski, Nienacki, Musierowicz. O części książek w ogóle już zapomniałam i dopiero ten wątek mi przypomina, że w czymś się zaczytywałam.

    Najfajniejsze jest to, że z moją czterolatką zaczęłam chodzić do tej samej biblioteki, do której i ja chodziłam ponad 20 lat temu (jak to brzmi ). Choć wydania książek już zupełnie inne - bardziej kolorowe, zachęcające. W moich czasach większość była w szary papier obłożona, raczej książek nie wybierało się po okładkach, trzeba było się wczytać w zawartość

    Cytat Zamieszczone przez Pat007 Zobacz posta
    Hehe, ja się uczyłam na "Ala ma kota"

    Z dzieciństwa kojarzę jeszcze kilka ukochanych książek z serii o przyrodzie, ale chyba już nigdy nie przypomnę sobie, co to były za książki... Wiem, że było ich kilka (może o różnych porach roku?...) i opowiadały o roślinach (chyba) i zwierzętach. Format książek chyba podręcznikowy, oprawa twarda... Pamiętam szczególnie rozdział o ptakach i karmnikach dla nich Nie wiem, co w nich było, że je do tej pory pamiętam...
    Czytam na wyrywki, więc dopiero teraz doczytałam - chodzi pewnie o "Razem ze słonkiem", chyba miało 6 części. Uwielbiałam tą serię - mnóstwo się dzięki niej nauczyłam

    Ostatnio edytowane przez mamaLiKa ; 29-03-2012 o 19:45



Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •