no właśnie, też tak sobie wydedukowałam że to jednak chodzi o coś więcej niż sama różnica temperatur, bo na początku mojej przygody z wełną wszędzie czytałam że właśnie takie straszenie filcuje ją, a tu niekoniecznie
a porządna wełna i porządna formowanka pod spodem trzymają dużo lepiej niż pul, i nadają się spokojnie do chusty jak najbardziej...