największe może nie rozczarowanie ale smutek roku to: usamodzielnienie się młodego i skrzętne unikanie wszelkiego rodzaju przymocowania do mamusi
już się nawet chłopaczyna nie chce dać położyć na rękach, tylko w pionie

a o hitach i kitach porozmawiamy pod koniec 2009
może już wtedy będzie drugi dzieć do "uwiązania"