Słuchajcie, zakupiłam AIO bitti d'lish,piękna pieluszka, zgrabna, z ruchoma wewnetrzna wkladeczką.No i miała ja cora na sobie 3 razy i za kazdym razem po zdjęciu pieluszki zaobserwowałam zaróżowioną cipencjęTa ruchoma wkladka, która ma bezpośredni kontakt z wyżej wymienioną częścią ciała ma w składzie 70% bambusa, 30% bawełny organicznej.
Hmmm?
Miałam w domu przez chwilę formowana pieluszke bambusową, ale szybko ja sprzedalam...ale wydaje mi sie, że moglo byc i wtedy to zaczerwienienie...
Proszku używam tego samego, tzn Jelp. A ostatnio nawet płukać dodatkowa zaczęlam w ramach eksperymentu...
Dodam, że panienka nie jest na nic uczulona.
Jakieś refleksje?
Dziś miala na sobie i tetrówke, i moją samoróbke, i nie było podrażnień.