Nie chciało mi się przewijać młodej przed spacerem (bo przecież zaraz po spacerze mycie...), hop na plecy i idziemy.
Po jakimś czasie poczułam dziwne ciepło na nogach. Młoda przesikała pielchę, ciucha, chustę, obsikała mi tyłek i nogi. I tak z zasikanym tyłkiem (a wlaściwie dwoma zasikanymi tyłkami) paradowałam po mieście... Oczywiście byłam w spodniach odpowiednich kolorystycznie do godnej prezentacji moczui oczywiście do domu miałam kawałek
Yeah!![]()