Marzy mi się wreszcie chustospacer bez kombinezonów, szlików, czapek...no przesadziłam, czapka może być..najlepiej od słońcaKtoś lubi pakować dziecia naubiertanego tak do chusty? Masakra...Pewnie, że są polarki i kurtki dla dwojga, ale...pomijam, że drogie, to...podstawowa wadda-nie widać wtedy chusty
Ot taka kobieca próżność!