Postanowiłam zacząć wcześnie (słyszałam, że daje efekty).
Kupiłam cudowny nocnik i posadziłam Lilę i...za pierwszym razem siku!
Ale, ale już kilka kolejnych razów mała zaczyna się naprężać, wykrzywia buzie, podnosi nóżki i płacze.
Niewygodnie jej?
Za wcześnie?
Czy wywieram za dużą presję? ( bo uśmiecham się, zachęcam, mówię "psi,psi")




Odpowiedz z cytatem




Potem (zima) się zupełnie zaciął i - jakby na przekór - po 20-30 min. bezowocnym posiedzeniu był mega sik w ledwie co założoną pieluchę
Więc odpuściłam i teraz tylko łapanie kupek, a z akcją odpieluchowanie czekam na lato. Z nadzieją
jaka byłam zdziwiona i dumna.. o dziwo z chęcią na niego siadała i robiła siku do czasu.. potem nadszedł bunt, dostawała ataku histerii jak miała na nim usiąść zgodnie z radami mamy - odpuściłam na ponad miesiąc, po czym ponownie rzadko próbowałam ją dawać na nocnik i się przekonała do niego. Teraz znowu robi do niego siku i kupy, aczkolwiek nie często boję się, że się znowu zrazi tym bardziej, że nie daje mi znaku, że coś chce. Sama muszę się domyślać. A jak sika to się tak uśmiecha od ucha do ucha i czeka na gratulacje
dzięki za rady, a zmuszać jej nie zamierzam
16.09.2010, (*)2011,Ryś










