A tanie chinki to jakie, mają w ogóle jakieś nazwy? I jakie otulaczyki się u Was sprawdziły? Tak, żeby te gumki się nie wciskały w ciałko, bo dziecko cały czas leży i nie może się samo poprawić, jak go gdzieś uwiera.
A tanie chinki to jakie, mają w ogóle jakieś nazwy? I jakie otulaczyki się u Was sprawdziły? Tak, żeby te gumki się nie wciskały w ciałko, bo dziecko cały czas leży i nie może się samo poprawić, jak go gdzieś uwiera.