wczoraj. Kraków. Starowiślna przy Dietla.
Mijałam mamę zachustowaną w jakąś niebieską tkaną.
Szła w stronę Rynku.
Dziecko na brzuszku, trudno określić ile miesięcy bo
ciepło ubrane. Za szybko mijałam by dostrzec czy w kieszonce czy 2x.
A że godzina była 16 i już ciemno...zapamiętałam tylko, że
mama niewysoka w kapelusiku, brunetka
Mamo, jesteś tam?