Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5

Wątek: yamo w plecy mnie gniecie

  1. #1
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Böblingen
    Posty
    2,158

    Domyślnie yamo w plecy mnie gniecie

    Co robię nie tak? Zakładam yamo z młodą z przodu, pasy naramienne krzyżuję z tyłu i na skrzyżowaniu pasów ugniata mnie w plecy za mała jestem na krzyżowanie pasów? Ogólnie wolę chustę i młoda jeszcze trochę za młoda na nosidło, ale czy już tak będzie z tym gnieceniem? Czy może jak Duśka podrośnie będzie wygodniej? Czy pasów nie krzyżować? W sumie małżowi je kupiłam, bo on się nie zamota w szmatę, a w nosidło się dał. U niego problem nie występuje.

    edit: nie wiem, czy dobrze z wątkiem trafiłam, chyba nie, powinno być w chustowiązaniu raczej... ta godzina... jak coś, proszę o przeniesienie w odpowiednie miejsce
    Ostatnio edytowane przez kachasek ; 07-03-2012 o 00:18
    http://kachaskowo.blogspot.com
    a najlepsze me dzieła: Michał 06-06-2007 i Klaudia 17-09-2011
    bociany dzieci nie noszą, ja tak (zapożyczone z nosime.sk)


  2. #2
    Chustodinozaur Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    15,589

    Domyślnie

    myślę, że mogłoby pomóc w znalezieniu problemu, gdybyś dała jakieś zdjęcie
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

  3. #3
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Böblingen
    Posty
    2,158

    Domyślnie

    tia tyle że póki co nie mam, chodzi o to że wypełnienia pasów zachodzą na siebie. A czy niekrzyżowanie pasów wpływa jakoś na jakość noszenia? Inna sprawa, że młoda chyba bardziej się rozpłaszcza w nosidle niż w chuście (ale to chyba normalne), więc póki co zostanie pewnie dla małża do usypiania
    http://kachaskowo.blogspot.com
    a najlepsze me dzieła: Michał 06-06-2007 i Klaudia 17-09-2011
    bociany dzieci nie noszą, ja tak (zapożyczone z nosime.sk)


  4. #4
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    imo nosidła są raczej na plecy niż na brzuch... dlatego tak trudno z noszeniem na brzuchu - albo spadają pasy albo gniotą...

    no, albo się ma "farta" - to wtedy tylko się koryguje postawę

  5. #5
    Chustodinozaur Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    15,589

    Domyślnie

    zawsze, w różnych nosidłach krzyżowałam (o ile się dało ) i nie miałam tego problemu, ale zasadniczo możesz nosić jeszcze jak z przodu - paski prosto, spięte paskiem piersiowym (jak np. w tuli/a), może yamo też tak pomyślane.
    A tak w ogóle to spojrzałam na sygnaturkę - ona jeszcze dosyć mała na nosidło, więc rzeczywiście - jeśli możesz - lepiej ją jeszcze głównie w chuście nosić.
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •