mój też NIENAWIDZIŁ wózka przez 5 mcy....wystarczyło go położyć i od razu ryczał...bo nawet płakaniem tego nazwać nie można byłó. Od kiedy skończył poł roku to teraz spacery w wózku to loteria- nigdy nie wiem po jakim czasie zacznie płakać dlatego zawsze wożę albo chustę albo tulę