Mój nie cierpi wózka od początku. Przez pierwsze 3 miesiące próbowałam go w nim wozić bo było ciepłe lato i nie czuliśmy się komfortowo pocąc się w chuście jednak na nic się to zdało i zwykle wracałam ze spaceru z synem na rękach Od sierpnia w ogóle wózka nie używam i właśnie zdecydowałam się go sprzedać... Też mi próbowali wmówić, że niechęć do wózka to wina chusty Ale to guzik prawda bo młody nie znosił wózka zanim poznał chustę (zaczęłam motać jak skończył miesiąc)