Pokaż wyniki od 1 do 20 z 577

Wątek: WĄTEK DLA NOWICJUSZY: >>> Jaką chustę/nosidło/MT mam wybrać? POMOCY! <<<

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar Emma
    Dołączył
    Jun 2012
    Posty
    585

    Domyślnie

    HoliPoli - tak, mi to pisałaś robię jak kazałaś, ale nie jestem pewna, że dobrze to zrozumiałam i czy dobrze robię, dociąganie to jednak najgorsza część we wiązaniu mam wrażenie, że jak wiążę to jest coraz lepiej, nic nie wisi ani z boków, ani przy główce a i tak się luzuje po jakimś czasie i dziecko "osiada". A może to wina że od początku wiążę nieco za wysoko? czółko dziecka na wysokości moich ust gdzieś...

    Co do domieszek, to widzę że nie mam co kombinować i jak już to jakąś inną bawełnę, może lepiej mi podejdzie jej wiązanie
    Żona, mama, doula

    Synek maj 2012r. Córcia wrzesień 2014r

  2. #2
    Chustoguru Awatar HoliPoli
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Belgrad
    Posty
    7,676

    Domyślnie

    nie no wiesz, to chyba cały szał na domieszkach polega, żeby wypróbowywać

    jak masz czółko na wysokości ust to rzeczywiście trochę wysoko. A jak dociągniesz po raz drugi to po jakimś czasie znowu musisz dociągać czy już wtedy jest dobrze na dłużej?


  3. #3
    Chustomanka Awatar Emma
    Dołączył
    Jun 2012
    Posty
    585

    Domyślnie

    właśnie ją zawiązałam nieco niżej i jest super nie opadła jeszcze
    Żona, mama, doula

    Synek maj 2012r. Córcia wrzesień 2014r

  4. #4
    Chustomanka Awatar Emma
    Dołączył
    Jun 2012
    Posty
    585

    Domyślnie

    no dobra, mam ją już koło półtora godziny i dopiero teraz zaczyna się rozluźniać - głównie pod pachami... wiem, że męczę gdzie sie da pytaniami, ale chciałabym dojść do perfekcji przy wiązaniu
    Żona, mama, doula

    Synek maj 2012r. Córcia wrzesień 2014r

  5. #5
    Chustoguru Awatar HoliPoli
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Belgrad
    Posty
    7,676

    Domyślnie

    ależ to w pełni zrozumiałe. Jak Ci się rozluźnia po 1,5h to wg mnie jest ok - dobrze zawiązane i dociągnięte. Jednak sama się ruszasz i dzieć też no a materiał też ma swoje ograniczenia - napięcia idealnie w nieskończoność nie utrzyma

    tak sobie myślę, że jak wysoko wiążesz to może chusta idzie inaczej lekko niż powinna (np bardziej po skosie itp) i przez to też potem się rozluźnia. Skoro niżej jest lepiej to sugeruję wiązać niżej


  6. #6
    Chustomanka Awatar Emma
    Dołączył
    Jun 2012
    Posty
    585

    Domyślnie

    Pierwszy raz udało mi się ją tak długo mieć w chuście bez poprawiania, także wszystko wskazuje na to, że po prostu muszę wciąż pracować nad techniką i w końcu dojdę do wprawy
    Żona, mama, doula

    Synek maj 2012r. Córcia wrzesień 2014r

  7. #7
    Chustonówka
    Dołączył
    Aug 2014
    Posty
    7

    Domyślnie

    Hej. Wpadam na szybko podziękować za porady. Jako tako radzimy sobie z wiązaniem, ale jednak jeszcze treningu potrzba. Mąż sobie nie radzi i się buntuje więć nosi w Marsupi od czasu do czasu. Przymierzamy się do Beco bo Młoda już ładnie siedzi. Chusty i nosidla ratują moje ręce, bo dziecko nie cierpi wózka...no nie znosi. Ja też go nie lubię, to przynajmniej nie ma konfliktu . Ludzie oczywiście twierdzą że to wina tego noszenia w chuscie. Wasze pociechy też nie cierpią wózków??
    U mnie w górach chusta i nosidełko to super sprawa, wszędzie wlezę, po lesie połażę, na górkę niewielką się wdrapię, żwirki itp. nam nie straszne. Młoda tylko głową kręci i obserwuje zadowolona.
    Polecam niezdecydowanym

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •