jesteście nieocenione
zobaczę co dostanę w spadku od żony kuzyna -wiem jedynie, że była ze stanów. Od razu przystąpię do ćwiczeń na misiu (mój TŻ podśmiewa się, żebym na naszej kocicy poćwiczyła) i zależnie od tego jak mi pójdzie, to zostanę przy niej, albo poszukam czegoś innego.
Dostałam też w spadku jakieś takie nosidło carrycot infant? czy jakoś tak, ale to jakieś takie..jak torba na zakupy trochę :\