Dziękuję Owieczko! Kółkowa była wstępnie moim drugim typem![]()
Nie korzystalismy dotychczas z chusty, mała ma 4 tygodnie, cierpi na kolki i była w szpitalu na zapalene płuc, także chciałbym aby czuła więcej ciepła, z tego co poczytałem dobrze byłoby wybrac chustę tkaną, bo chciałbym ją na dłużej tj. równiez jak trochę podrośnie oraz w miarę cienko, bo zimą w domu ubrałbym ją cieplej, a latem by się nie pociła. Co możecie mi polecić, bo jestem kompletnie zielony stojąc przed wyborem.
Pod koniec czerwca urodzę drugiego chłopaka. Dla pierwszego na początku kupiłam elastyka lenny lamb, ponieważ bałam sie wiązania tkanej. Chusty uzyskaliśmy sporadycznie w domu. Jak młody usiadł, kupiliśmy nosidła Tuli, które wszyscy pokochalismy. Teraz chciałabym nosić małego urodzenia. Rozumiem, ze w dla noworodka najlepsza pozycja to leżąca, w kołyske? Czy takie wiązanie w tkanej jest dla nowicjuszki trudne? Chce używać jej na spacery ze straszakiem, wiec raczej czym dłuższe wyjścia.
Na początku myślałam tez o chuście typu kieszonka, ale zakup jej w ogóle sie nie opłaca bo słyszałam ze tylko na pierwsze 2-3 misce. Potem zastanawiałam sie nad kółkową, ale po przeczytaniu Waszych opini chyba jej nie chce. Tym bardziej ze piszecie ze ona dobra na krótsze wyjścia a ja raczej na dłuższe wyjścia mogę jej potrzebować.
generalnie nastawiam sie raczej na jedna chustę, bo pewnie pózniej będziemy używać Tuli. Jednak nigdy w mów nigdy
chcialabym zeby chusta była dobra i na lato i na zimę, da sie? Chce kupić używke tak zeby pasowała na mnie: 163 i przed ciąża 52kg, mąż: 176 i 80kg. Wiem ze w nati rozmiar standardowy! ale inne firmy maja więcej rozmiarów. Jaki dla nas/mnie?
Witajcie. Chcę napisać krótko o moim "łamaniu" chusty. Jest już dużo lepiej. Wiązaliśmy 2X, kieszonkę i plecak prosty. Jeszcze takie cacy dociąganie to nie jest ale dużo lepsze niż na początku. A dla początkujących (takich jak ja) powiem, że ważne jest co ma się na sobie. Zaczynałam wiązać jak było zimno więc miałam na sobie sweter i to był błąd - o czym dowiedziałam się jak już przerzuciłam się na bluzy lub po prostu bluzki. Materiał łatwiej szedł po gładkim materialeTakie to porzemyślenia początkującej.
Maluchy nosi się pionowo najlepiej w kangurku, ale jeśli jest nie do opanowania to w kieszonce.
Tylko prawdziwi znawcy mogą sobie pozwolić na bezpieczne noszenie dziecka w pozycji kołyski.
Chusta pouch- czyli kieszonka musi być bardzo dobrze dobrana, żeby nosić w niej malucha i musiałabyś mieć dwie - jedną dla siebie, jedną dla męża.
Kółkowa to już lepsze rozwiązanie, jednak jak piszesz to nie na dłuższe wyjścia. Od tak po domu ponosić, do sklepu na chwilę wyjść.
Nati nie ma rozmiarów standardowych, wszystkich chusty są różnej długości.
I nie liczyłabym tak bardzo, że mąż się od razu wciągnąć w noszenie w chuście, bo to jednak nie nosidłowięc raczej nie ma sensu kupować chusty pod dwie osoby. Zresztą z 4,6 i Ty i mąż powinniście sie we wszystko zawiązać.
Za to 4,6 będzie na pewno za długa na kangurka i dla Ciebie i dla męża, a kangurek jak wiadomo to jedyne słuszne wiązanie dla noworodków i niemowlaków - oprócz plecaka prostego, ale zakładam, że się za wrzucanie na plecy za szybko nie weźmieszFakt, można chustę za długo powiązać potem wokół tali, ale nie jest to zbyt wygodne.
Ja bym osobiście na Twoim miejscu kupiła 4,2m. Ty się zawiążesz we wszystko, a mąż niech się kangurka nauczy
I jeśli jedna chusta, to raczej jakiś używany Storchen - Inka, Anka, Lilly itp., albo stara Nati.
Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
Kacper 2016 - Paskud
Maksymilina 2019 - Gustlik