Cytat Zamieszczone przez ann Zobacz posta
Rozglądam się za chusta dla mojego półroczniaka i podoba mi się na bazarku Leoś marine rozmiar 4,1. Z tabelek wynikałoby że dla mnie (174cm raczej normalnej postury) powinno być ok. Widzę że często Storche są polecane. Raczej nie chciałabym kupować pasiastych bo mi się po prostu nie podobają. Ale jeżeli do nauki motania są tak dobre to może jednak się przemogę...
Dodam że chciałabym kupić raczej jedną chustę na dłużej.
Czy to dobry wybór dla totalnej chustonówki ?
Z Leosia 4.1 zrobisz praktycznie wszystko.
Leos to jedne z lepszych chust do nauki wiązania. Chodzi głównie o zaznaczenie krawędzi w pasiakach, ale Leoś też ma zaznaczone krawędzie.
Leoś nawet niezbyt długo używany powinień być miękki już, więc też nadaje się na pierwsze wiązania.
Jeśli zaś chodzi o chustę na "lata" wybrałabym Storcha Ankę lub Inkę, poniesie malucha i 15kg na plecach też Choć może bardziej Inkę, bo ta chusta moim zdaniem poniesie wszystko, ale musi być używana bo bardzo ciężko ją załamać, czyli doprowadzić do miękkości. Twardej, nowej chusty jako chustnówka nie zamotasz zbyt dobrze. Ankę za to łatwiej złamać, po 3-4 dniach się dobrze wiąże.