Pokaż wyniki od 1 do 20 z 577

Wątek: WĄTEK DLA NOWICJUSZY: >>> Jaką chustę/nosidło/MT mam wybrać? POMOCY! <<<

Mieszany widok

  1. #1
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez farmacysta Zobacz posta

    Z producentów waham się między Natibaby, LennyLamb,
    Storchenwiege i Little Frog. Znacie Miluli? polecacie?

    Chciałabym, żeby zakup był możliwie jednorazowy tzn. służył na długo.
    spośród wymienionych - polecam Storchenwiege
    warto kupić używaną, a jeśli nową to wcześniej i wrzucić ją pod prześcieradło na jak najdłużej.

    długość... hmmm... dla Ciebie 4,6 powinno wystarczyć, a dla męża... nie wiem. może moglibyście się wybrać gdzieś na jakieś spotkanie szmatowe?

  2. #2
    Chustonówka
    Dołączył
    Sep 2013
    Posty
    1

    Domyślnie

    A nam już niedługo taka chusta będzie potrzebna! i mój mąż o dziwo też jest bardzo na tak i obiecuje, że będzie nosił!

  3. #3
    Chusteryczka Awatar irish_dancer
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    2,285

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mi. Zobacz posta
    wrzucić ją pod prześcieradło na jak najdłużej.
    no o tym nie słyszałam, to naprawdę "robi dobrze" chuście?

  4. #4
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Wrzucenie pod prześcieradło jest jednym ze sposobów złamani - zmiękczenia chusty.
    Jednym, ale nie najlepszym.
    Z mojego doświadczenia na razie marnego, ze 5 chustę łamię wynika, że najlepsze rezultaty osiąga się wtedy gdy chusta pracuje sama o siebie pod naporem siły, czy ciężaru ( mój fizyk powiedział by, że to to samo )
    Czyli najlepiej oczywiście chustę wiązać na maluchu. Często zdarza się tak, że chusta jest na tyle sztywna, że wykonanie przez nie wprawioną osobę wiązania staje się niemożliwe.
    Więc kolejnym dobry sposobem jest wielokrotne wiązanie i rozwiązywanie chusty w warkocz i wykonywanie z nią ćwiczeń rozciągających, naprężanie materiału.
    Udało mi się tak w ciągu trzech dni zmaltretować nówkę Inkę, której znajoma nie potrafiła złamać od 3 miesięcy.
    W przypadku wielu chust nie poleca się tez prania jej wciąż i wciąż, bo często po praniu chusta wraca do swojej sztywności. Suszenie w suszarce daje lepsze rezultaty.
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •