Cytat Zamieszczone przez deirdre Zobacz posta
czytam i czytam i podziwiam te mamy, które dają radę, nie ogarnęłam pieluszek, większość mi przeciekała, nie dawałam rady z praniem, bo mam za mało miejsca do suszenia, skończyło się sprzedażą, zostawiałm kilka na czas, kiedy będzie można zająć się odpieluchowaniem, może wtedy przyjdzie łatwiej
Moim zdaniem do przyzwyczajenia się do wielo potrzeba trochę czasu i cierpliwości. U nas na początku też przeciekały, dopiero po ok. 2-3 tygodniach doszłam do wprawy, z czasem nauczyłam się jak je zakładać i kiedy zmieniać żeby w miarę możliwości ustrzec się "wpadek". Choć do końca i tak się nie da, trzeba już się z tym pogodzić. Pranie robię raz na 3 dni, wieszane na noc zazwyczaj ok. południa następnego dnia jest już suche i gotowe do użycia więc te 15 minut co 3 dni poświęcone na jego rozwieszenie i potem złożenie to już teraz pikuś, zwłaszcza że spokojnie można to zrobić z brzdącem w chuście.