Moim zdaniem do przyzwyczajenia się do wielo potrzeba trochę czasu i cierpliwości. U nas na początku też przeciekały, dopiero po ok. 2-3 tygodniach doszłam do wprawy, z czasem nauczyłam się jak je zakładać i kiedy zmieniać żeby w miarę możliwości ustrzec się "wpadek". Choć do końca i tak się nie da, trzeba już się z tym pogodzić. Pranie robię raz na 3 dni, wieszane na noc zazwyczaj ok. południa następnego dnia jest już suche i gotowe do użycia więc te 15 minut co 3 dni poświęcone na jego rozwieszenie i potem złożenie to już teraz pikuś, zwłaszcza że spokojnie można to zrobić z brzdącem w chuście.