Czyli dajesz sam płyn do prania?
Na co dzień nie zamierzam trzymać tak długo. Mój dzieć dziś uradowany wiaderkiem w łazience otworzył go i wsadził tam głowę. Myślałam, że pękne ze śmiechu jak zaczą kręcić głową i migiem wybiegł z łazienki
.
Już ochoczo chciałam zabrać się za pranie gdy nagle coś gruchnęło i nie ma w domu prądu! Dziecko je suchy chleb i banany na obiad... Sasiad udaje, że go w domu nie ma a mąż będzie po 20...![]()