...wiele bym dała, żeby wiedzieć co mu się śni
często usypiam synka w chuście chodząc po ciemnym pokoju i nucąc. nierzadko chodzę dużo dłużej niż potrzeba, jakoś nie mogę się z nim rozstać, to jest na maxa przyjemne mieć go na sobie, trzymać za małe stópki, głaskać główkę pachnącą tym niepowtarzalnym niemowlakowym zapachem i ta przyjemność jest nieporównywalna z żadnymi dotychczas mi znanymi doznaniami.
podpisano - chustonówka, pałająca coraz mocniejszym do chust uczuciem![]()