Witam! Mam 2.5 miesieczna córe, ktora nie daje sie wlozyc do chusty (elastycznej moby) w pozycji noworodkowej, tzn. ze schowanymi nozkami... Czasem dam rade ja wrzucic w pozycji standardowej, choc czesto mi sie wygina jakbym ja zamknela w klatce (jednak zwykle po wyjsciu z domu uspokaja sie i zasypia)... Mam watpliwosci czy ta pozycja to nie za wczesnie dla niej, nie chce jej uszkodzic kregoslupa. Moze lepiej poczekac az skonczy 3 m- ce. Dodam ze wazy tylko 5 kg ale glowke swietnie trzyma i generalnie jest silna dziewuszka![]()
Gdy ja wkladam ma brode az po czubek nosa przykryty materialem... Czy nie siedzi zbyt gleboko?
Potrafi sobie tak w chuscie pospac nawet 2 godz ale jak sie obudzi to od razu placze i chce na 'wolnosc' wiec zawsze mysle ze cos nie tak, ze jakis tu blad popelniam... Ciagle mam nadzieje ze to kwestia przyzwyczajenia i ze moze zaakceptuje siedzenie w chuscie w domu... Jakies porady? Prosze...