Witam wszystkich serdecznie
Jestem jak na razie pieluchomamą (od wyjścia ze szpitala używamy tylko wielorazówek (kieszonki)), teraz chce się wziąć za chustowanieDziecię me ma już 4 miesiące
![]()
Witam wszystkich serdecznie
Jestem jak na razie pieluchomamą (od wyjścia ze szpitala używamy tylko wielorazówek (kieszonki)), teraz chce się wziąć za chustowanieDziecię me ma już 4 miesiące
![]()
powodzenia w chustowaniu - pieluchy wielo są fajne, ale to jakby zupełnie inny rodzaj, hmm, doznań - jakbym miała kogoś do czegoś namawiać przy małym dziecku, tak 100% pewności i szczerości, to na chustowanie! "Nie zna macierzyństwa, kto w chuście* nie nosił"To smyranie po główce, pleckach, to przytulone śpiące bobo, a potem rozmowy z przywiązanym na plecach dzieckiem widzącym to, co my znad naszego ramienia, i mówiącym nam do ucha, bez zwyczajnego dystansu - no nic tego nie zastąpi. Powodzenia!
*albo w ergonomiku czy MT
żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)
jako, że Dorotka bardzo często jest noszona mam nadzieję, że szybko przywykniewłaśnie zajmuję się wynalezieniem czegoś sensownego na allegro
i zaczynamy się motać
![]()