Cytat Zamieszczone przez asans Zobacz posta
Wybierałam, szukałam i cieszyłam się na samą myśl, że będę dumnie spacerowała z Hania przy piersi, a tu wielkie zaskoczenie. Od początku mała nie bardzo dawała się nosić. Na początku usiłowałam w elastyku :/ słabo... jakoś mi nie podpasował....a Hanula darła się w niebogłosy.... teraz usiłuje wcisnąć ją w tkaną jest troszkę lepiej spacerujemy po domku. Jednak tylko jak jest zmęczona. Rozbudzona i uśmiechnięta nie daje się wiązać, a ja nie chce jej zmuszać i robić kuku. Mam nadzieje, że to się zmieni i że długie chustowe spacerki są jeszcze realne...
przezornie spytam - nosisz w poziomie, czy w pionie? jak w poziomie to odpuść od razu . z tym, że w pionie musisz bardzo zadbać o jakość wiązania.
wiele maluchów płacze w źle zawiązanej chuście bo nie czuje się pewnie. dobrze by było pokazać się komuś, żeby tę kwestię wykluczyć.